Tomasz Kuszczak nie może zapisać tegorocznego sezonu do udanych. Rok temu mówiło się, że Polak zastąpi w bramce
Manchesteru United Edwina
van der Sara, tymczasem nic takiego się nie stało, a w dodatku miejsce drugiego bramkarza zabrał Kuszczakowi Ben Foster. Czy Kuszczak odejdzie więc z Old Trafford?
- Jestem piłkarzem najlepszego klubu na świata i to naprawdę wyjątkowo smakuje. Nie chcę tego stracić. Z drugiej strony nie byłbym szczęśliwy, gdybym w kolejnym sezonie zagrał tylko kilka meczów. Nie wykluczam żadnej opcji. Może pójdę na roczne wypożyczenie? - zastanawia się Kuszczak.
Ta wypowiedź polskiego bramkarza jest w pewnym sensie przełomowa. Wcześniej Kuszczak ani słowem nie mówił o możliwości krótszego bądź dłuższego rozstania z Manchesterem.
W niedzielę Polak będzie miał szansę przypomnieć o sobie angielskim kibicom i trenerowi Alexowi Fergusonowi. Edwin van der Sar będzie oszczędzany na środowy finał Ligi Mistrzów, a Ben Foster jest kontuzjowany. W bramce Manchesteru w meczu przeciwko Hull stanie więc Kuszczak.
- Już nie mogę doczekać się tego meczu. Nie grałem trzy miesiące, więc chciałbym pokazać i kibicom, i sobie, że nie straciłem formy - dodał polski bramkarz.
Manchester trzeci z rzędu, a osiemnasty w historii klubu tytuł mistrza Anglii zapewnił sobie już w poprzedniej kolejce dzięki bezbramkowemu remisowi z Arsenalem.