Przed tygodniem podopieczni Sławomira Kopczewskiego pokonali na własnym stadionie ówczesnego lidera rozgrywek - Lechię Gdańsk. Wczoraj również mogli pokusić się o wygraną, a w najgorszym wypadku wywalczyć jeden punkt. W pierwszej połowie spotkania to białostoczanie posiadali przewagę. Na listę strzelców mógł wpisać się Michał Fidziukiewcz, którego dobre uderzenie z rzutu wolnego obronił jednak bramkarz. Później bliski szczęścia po strzale głową był Brazylijczyk Cionek.
- My nie wykorzystaliśmy swych sytuacji, a rywal zdobył bramki po naszych błędach, w sytuacjach, kiedy gole paść nie powinny - mówi Kopczewski.
Po tej porażce białostoczanie z dorobkiem 38 punktów okupują ósmą pozycję w tabeli.
Polonia Warszawa - Jagiellonia Białystok 2:0 (1:0)
Strzelcy bramek: Jacek Pawłowski (34.), Daniel Gołębiewski (82.).
Jagiellonia: Majewski - Lewczuk (87. Mogielski), Cionek, Gogol, Sulkowski - Hryszko (75. Murawski), Matuszek, Falkowski, Steć - Fidziukiewicz (46. Zaniewski), Twardowski (60. Arłukowicz).