Bundesliga: Mistrz się rozleci?

Tylko porażka w ostatnim meczu sezonu może pozbawić Wolfsburg mistrzostwa. Ale co później? Trener już się pożegnał z zespołem, snajper Dżeko też rozważa odejście

Drużyna Feliksa Magatha w sobotę znów grała perfekcyjnie, strzeliła na wyjeździe Hannoverowi aż pięć goli. A rywale niespodziewanie stracili punkty. Bayern, który dzięki serii ostatnich zwycięstw zrównał się z Wolfsburgiem, tylko zremisował z Hoffenheim. To samo w meczu z Schalke zrobiła Hertha. Efekt: jeśli w ostatniej kolejce Wolfsburg pokona Werder, nie musi już patrzeć na wyniki konkurentów.

Czy może być inaczej, skoro para napastników Wolfsburga znów trafia z imponującą skutecznością? Grafite i Edin Dżeko zdobyli w sobotę wszystkie bramki i prowadzą w klasyfikacji strzelców Bundesligi. To najbardziej skuteczny duet rozgrywek ostatnich lat. Wątpliwości nie ma nawet Franz Beckenbauer, prezes Bayernu: - Nie wywalczymy mistrzostwa. Podobnie uważa Karl-Heinz Rummenigge, szef rady nadzorczej monachijczyków: - Wolfsburg już nie straci takiej szansy. - Trzeba liczyć na cud - przyznaje napastnik Bayernu Lukas Podolski.

Ale cud jest mało prawdopodobny. Wolfsburgowi może wystarczyć nawet remis na koniec sezonu - Bayern w ostatniej kolejce walczy z VfB Stuttgart i tu możliwy jest podział punktów. Ale na razie Magath chłodzi nastroje. - Jest dobrze, naprawdę dobrze. Ale jeszcze nie wygraliśmy, Werder będzie trudnym rywalem. Na razie nie ma euforii - mówił w sobotni wieczór. A Dżeko dodał: - Przeszliśmy już sporo, ale też nieco nam zostało. Jesteśmy pod ogromną presją, ale i niesamowicie zdeterminowani.

Sytuacja "Wilków" jest specyficzna: zespół nawet mimo zdobycia mistrzostwa może się szybko rozpaść. Przesądzone jest, że Magath odejdzie do Schalke Gelsenkirchen. Głównym kandydatem na jego zastępcę jest Michael Laudrup. Świetnie grający przez cały sezon Dżeko otwarcie mówi, że niezależnie od wyniku bardzo prawdopodobna jest zmiana klubu. - Odejście Magatha wszystko zmieniło - tłumaczy Bośniak. Gdyby szkoleniowiec nie zmienił klubu, i on nie miałby zamiaru żegnać się z Wolfsburgiem.

Po rewelacyjnej końcówce sezonu 23-letni Dżeko jest na celowniku Chelsea, chcą go również inne kluby z Wysp oraz z Hiszpanii i Włoch. Wolfsburg nie będzie miał argumentów, które mogłyby zatrzymać Dżeko. Jednym z nielicznych był Magath, z którym Bośniak świetnie się rozumiał.

Jeśli Wolfsburg utrzyma pozycję lidera do końca rozgrywek, mistrzem będzie też Jacek Krzynówek, mimo że przed rundą wiosenną odszedł z klubu wściekły na traktowanie go przez Magatha. Byłby dopiero drugim Polakiem, który wygrał w Niemczech. Dziewięć lat temu epizod w Bayernie zaliczył Sławomir Wojciechowski - teraz pomocnik III-ligowej Olimpii Grudziądz. Krzynówek miał w sobotnim meczu okazję do rewanżu na Magathcie - grał 90 minut na lewym skrzydle Hannoveru. Ale nie stanowił dużego zagrożenia. Imponował jedynie skutecznością podań - aż 90 proc. było udanych.

Copyright © Agora SA