Kibic Arsenalu powiesił się po meczu z Manchesterem United

Suleiman Omondi, kibic Arsenalu z Kenii powiesił się po porażce 1:3 jego zespołu z Manchesterem United w półfinale Ligi Mistrzów

Omondi został znaleziony martwy niedługo po wyjściu z pubu w Nairobi, w którym oglądał spotkanie. - Wypił kilka drinków i zalał łzami kilka minut przed końcem - mówił właściciel pubu. Wcześniej Omondiego musiała uspokajać ochrona. Gdy jeden z innych klientów powiedział, że Arsenal nie ma szans na awans do finału Kenijczyk rzucił się na niego z pięściami.

Policja ustaliła, że samobójstwo ma związek z porażką jego drużyny. Omondi miał na sobie koszulkę Arsenalu.

W pierwszym meczu Arsenal przegrał 0:1. We wtorek już po 11 minutach przegrywał 0:2. Skończyło się na 1:3 i jest już pewne, że zakończy czwarty sezon bez zdobycia ani jednego trofeum.

"Mężczyźni przeciwko chłopcom" - angielska prasa o triumfie United - czytaj tutaj ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.