Szachtar Donieck zremisował w spotkaniu wyjazdowym z Dynamem Kijów i to klub Mariusza Lewandowskiego będzie faworytem rewanżu. Mariusz Lewandowski wyszedł na ostatni kwadrans i mógł zmienić losy meczu. - Mam żal do siebie - mówi "Przeglądowi Sportowemu" Polak. - Po zagraniu Fernandinho piłka przelała mi się przez nogę, a była to naprawdę doskonała okazja. Mogłem precyzyjnie dograć piłkę do kolegi i pewnie byłby gol.
Lewandowski zapowiedział też, że póki co nie zamierza zmieniać barw klubowych, mimo że często przesiaduje na ławce rezerwowych. - Najważniejsze, że pojawiam się na boisku i bardzo możliwe, że w następnym spotkaniu zagram w podstawowym składzie - przekonuje reprezentant Polski.
O remisie Szachtara z Dynamem - czytaj tutaj ?