Trenerowi Hutnika wróciła wiara

Załamany porażką z Orliczem Suchedniów Dariusz Siekliński, trener Hutnika, postanowił zrezygnować z pracy. Dymisja nie została przyjęta

- Spotkałem się z piłkarzami, którzy namawiali mnie do pozostania w klubie, takie samo zdanie miał Mieczysław Będkowski, dyrektor Hutnika. Po tych rozmowach wróciła mi wiara - przyznał Siekliński.

W sobotę o godz. 17 Hutnik podejmuje Glinika Gorlice. Zabraknie Sebastiana Hajduka, pauzującego za kartki, oraz kontuzjowanych Pawła Pyciaka i Szymona Kiwackiego. - Rafał Gil zdobył w pół godziny trzy gole w meczu rezerw z Proszowianką i to jest dobry prognostyk przed spotkaniem z Glinikiem - podkreślił trener Siekliński.

Jeśli gospodarze myślą o barażach o II ligę, muszą utrzymać przewagę nad Puszczą Niepołomice, tracącą do Hutnika tylko dwa punkty. - Mamy jeszcze zaległe spotkanie z Lubrzanką i jestem przekonany, że wrócimy na swoje tory - dodał szkoleniowiec.

Pozostałe mecze małopolskich drużyn: sobota - Lubrzanka Kajetanów - LKS Nieciecza (godz. 11), Unia Tarnów - Czarni Połaniec (16), Dalin Myślenice - Wierna Małogoszcz (17); niedziela Pogoń Staszów - Puszcza (17), Granat Skarżysko-Kamienna - Garbarnia Kraków (17).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.