Domachowska znakomicie rozpoczęła start w turnieju o puchar księżniczki Lalla Meryem. 23-letnia warszawianka pokonała rozstawioną z numerem cztery Marię Kirilenko 6:4, 6:4. Dzisiejsze spotkanie zakończyło się identycznym
wynikiem, aczkolwiek rywalka była znacznie niżej notowana. 279. w rankingu Fernandez-Brugues w turnieju głównym grała jako "luck looser".
W dzisiejszym spotkaniu obie tenisistki miały spore problemy z serwisem. Zarówno Polka, jak i Hiszpanka popełniły po sześć podwójnych błędów. Nasza tenisistka w całym spotkaniu czterokrotnie straciła własne podanie, ale sama wykorzystała sześć z ośmiu szans na przełamanie i ostatecznie zwyciężyła po siedemdziesięciu czterech minutach rywalizacji.
W ćwierćfinale rywalem Marty Domachowskiej będzie rozstawiona z numerem sześć Jekatarina Makarowa lub Akiko Morigami. Dziś warszawiankę czeka jeszcze mecz deblowy. Domachowska oraz
Urszula Radwańska zagrają z Jarmilą Groth i Klarą Zakopalovą.