Olisadebe: Gdyby Beenhakker zadzwonił... odmówiłbym

PRZEGLĄD PRASY. Strzela jak na zawołanie i jest idolem kibiców - Emmanuel Olisadebe to prawdziwa gwiazda ligi chińskiej. Piłkarz nie myśli jednak o powrocie do reprezentacji Polski. - Ze względu na moja obecną sytuację odmawiam - mówi w wywiadzie dla ?Przeglądu Sportowego?.

Co traci kadra bez Olisadebe? Zobacz na Zczuba.tv ?

Olisadebe świetnie czuje się w Chinach, gdzie gra już drugi sezon. - Wiem, że tutaj, w przeciwieństwie do innych lig, w których kopałem piłkę, szanują mnie. Bardziej chyba pasuję do Azji niż do Europy - mówi Olisadebe, były piłkarz m.in. Polonii Warszawa, Panathinaikosu i Portsmouth.

Mimo dobrej formy (4 gole w 6 meczach) nie myśli o powrocie do Europy i reprezentacji Polski. - Proszę mnie dobrze zrozumieć - ewentualny powrót nie zależy ode mnie. Chiny to zupełnie inna bajka niż Europa. Tutaj odmienne są terminy rozgrywek, inna strefa czasowa. W takiej sytuacji ciężko wrócić do normalności - tłumaczy 31-letni napastnik. - Jeśli kiedyś zagram w biało-czerwonych barwach, to OK. Jeśli nie, to widocznie tak ma być - mówi wymijająco.

A co gdyby zadzwonił do Leo Beenhakker i zaproponował powołanie do kadry? - Ze względu na moją obecną sytuację odmawiam - odpowiada kategorycznie piłkarz.

Jeleń gwiazdą we Francji, przebiera w ofertach - czytaj tutaj ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.