Wojciech Drzyzga: Siatkarze Resovii pokażą ile są warci

- Bełchatowianie mogą spokojnie obserwować rywala i dopiero wtedy podjąć decyzję, co robić. Mają tak szeroki repertuar do perfekcji opanowanych zagrań, że to Resovia musi ciężko harować, wznieść się ponad stan, by odnieść sukces - ocenia Wojciech Drzyzga. Pierwszy mecz finału siatkarskie PlusLigi w piątek o godz. 18

Wojciech Drzyzga, ekspert Polsatu Sport i Sport.pl:

Dość jednostronnych finałów. Chciałbym, żeby siatkarze Resovii uwierzyli w siebie, mimo że historia przegranych wyraźnie spotkań ze Skrą za nimi nie przemawia. Niech zapomną, co było, i zdadzą sobie sprawę, że to już finał ligi. Że są grupą niezłych siatkarzy. Tegoroczny finał pokaże, co są warci. I oni, i ich trener. Skra dotarła do tych spotkań śpiewająco, Resovia z trudem, ale może teraz właśnie przyszła im optymalna forma.

Jeśli miałbym im coś radzić, to na początek celować z zagrywki w Murka, który ma w tym sezonie kłopoty z przyjęciem. Warto też zaserwować parę razy na Antigę, który sygnalizował ostatnio, że jest przemęczony. Na Wlazłego trudno znaleźć receptę, bo ten nawet przy nie najlepszym przyjęciu drużyny i nie najlepiej wystawionej piłce albo się pomyli, albo nie. Zatrzymać go jest niezwykle trudno.

Na miejscu Skry wykorzystałbym osłabienie Resovii na środku [nie zagra kontuzjowany Perłowski]. Falasca powinien wykorzystać to, grając kombinacyjnie - przez środek w pierwszej lub drugiej linii, czyli z szóstej strefy. Zresztą bełchatowianie mogą spokojnie obserwować rywala i dopiero wtedy podjąć decyzję, co robić. Mają tak szeroki repertuar do perfekcji opanowanych zagrań, że to Resovia musi ciężko harować, wznieść się ponad stan, by odnieść sukces. Skrze wystarczy, że zagra na swoim normalnym poziomie.

Skra wielkim faworytem finału, ale Resovia nie jest bez szans (porównanie formacji) Skra faworytem, ale Resovia nie jest bez szans - zobacz wideo >

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.