Adam Wójcik: Możemy pokonać Francję

Adam Wójcik, reprezentant Polski i koszykarz greckiego Peristeri Ateny, uważa, że Polaków stać na zwycięstwo nad Francją w środowym meczu eliminacji do finałów ME.

Adam Wójcik: Możemy pokonać Francję

Adam Wójcik, reprezentant Polski i koszykarz greckiego Peristeri Ateny, uważa, że Polaków stać na zwycięstwo nad Francją w środowym meczu eliminacji do finałów ME.

W środę 23 stycznia drużyna polska zmierzy się we Włocławku z Francją, wicemistrzem olimpijskim, a 26 stycznia zagra w Mińsku z Białorusią, kończąc pierwszą rundę eliminacji do finałów ME-2003. Po trzech meczach Polacy mają na koncie dwa zwycięstwa i porażkę.

W czwartkowym meczu Euroligi, w którym Peristeri przegrało z Kinderem Bolonia 72:87, Wójcik był najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny greckiej - zdobył 20 punktów, mając stuprocentową skuteczność rzutów za dwa punkty (7/7) i rzutów wolnych (3/3/).

"Cieszę, że od początku sezonu utrzymuję równą formę i mam nadzieję, że będzie to widać w spotkaniu z Francją" - powiedział Wójcik, który w piątek wieczorem przyleciał z Aten do Wrocławia i w sobotę dołączy do kadry trenującej we Włocławku.

PAP: W drużynie Peristeri przebywa Pan długo na parkiecie i gra mecze z dużą częstotliwością. Czy zmęczenie może mieć wpływ na Pana dyspozycję w meczach reprezentacji?

Adam Wójcik: To prawda, że gram dużo - ponad trzydzieści minut w meczach Euroligi, prawie czterdzieści w lidze. Trochę to czuję, ale jestem profesjonalistą, a to oznacza, że muszę sobie z tym radzić. Nie jest łatwo, ale na pewno z pełnym zaangażowaniem i najlepiej jak potrafię zagram w spotkaniach przeciwko Francji i Białorusi.

PAP: Czy polskich koszykarzy stać na zwycięstwo w spotkaniu z Francją, wicemistrzem olimpijskim, drużyną regularnie występującą w finałach mistrzostw Europy?

A.W.: Oczywiście, pod warunkiem, że cały zespół zagra z maksymalnym zaangażowaniem i każdy zawodnik wzniesie się na szczyty swoich umiejętności. Francuzi to trudny rywal, większość kadrowiczów gra w czołowych klubach europejskich walczących w Eurolidze. Nie oznacza to wcale, że my - Polacy - jesteśmy bez szans. Wydaje mi się, że nasza drużyna dojrzała już do gry na wysokim poziomie i odnoszenia zwycięstw nad dobrymi rywalami.

PAP: Co będzie kluczem do wygranej: bardzo dobra obrona, która nie była najmocniejszym punktem w meczach z Estonią i Węgrami, czy skuteczny atak?

A.W.: Tylko bardzo dobra gra zarówno w obronie, jak i w ataku może zapewnić nam sukces, ponieważ Francuzi są groźni zarówno w ataku, jak i w obronie. Liczę na to, że doping publiczności pomoże w odniesieniu sukcesu w tym ważnym spotkaniu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.