- Chcemy jak najszybciej zdobyć krążek pocieszenia - mówiła przed meczem Ewelina Kobryn. Zawodniczka Wisły zaczęła spotkanie od przechwytu i celnego rzutu osobistego. Jednak to gospodynie szybko objęły prowadzenie i kontrolowały przebieg gry.
Wystarczyło jednak poprawić obronę, by drużyna CCC zupełnie się pogubiła. W drugiej kwarcie gospodynie rzuciły tylko cztery punkty, a Wisła doprowadziła do remisu po celnej trójce Agnieszki Pałki. Chwilę później krakowianki prowadziły 10 punktami.
Tymczasem CCC miało problemy z rzutami za trzy: przez 29 minut wykorzystało tylko trzy próby na 22. Wówczas do akcji wkroczyła Daria Mieloszyńska, która dwa razy trafia zza linii 6,25, a za moment dwa punkty dołożyła Amisha Carter i było już tylko 39:41.
Ostatnie minuty były pokazem koszykarskich szachów. Na 7 sekund przed końcem rzuty osobiste wykonywała Anna Pietrzak: pierwszy wykorzystała, w drugim odbiła pi³kê od tablicy i trafiła za trzy. Mimo to Wisła odpowiedziała jeszcze wolnymi Jeleny Skerović i trafieniem Candice Dupree.
Kolejne spotkanie w sobotę (godz. 18.30) w Polkowicach.
CCC Polkowice - Wisła Can-Pack Kraków 54:59
Kwarty: 22:15, 4:11, 8:15, 20:18
CCC: Mieloszyńska 21, Carter 9, Gajda, Robbins po 6, Jeziorna, Pietrzak po 4, Gajewska, Rozwadowska po 2, Małaszewska, Paździerska, Bednarczyk wszystkie 0
Wisła: Fernandez 13, Pałka 12, Canty 10, Kobryn 7, Gburczyk 6, Maksimovic 5, Dupree 4, Skerović 2