Fabiański numerem "jeden", ale nie zachwyca  »
Już po 23 minutach po trafieniach Fellainiego i Cahilla było 2:0 dla The Toffies. Na 10 minut przed przerwą kontaktową bramkę dla gospodarzy zdobył Norweg John Carew.
Everton nie zamierzał jednak odpuścić. Kiedy The Villans rzucili się, by odrobić stratę, Steven Pienaar trafił na 3:1.
To nie załamało Villi. Już w dwie minuty po bramce Pienaara trafił Milner, a w 66. minucie wyrównał z rzutu karnego Gareth Barry.
Aston Villa i Everton bezpośrednio rywalizują o piąte miejsce w
Premier League premiowane startem w Pucharze
UEFA. Jak na razie pozycję tę zajmuje drużyna z Birmingham, która ma nad The Toffies jeden punkt przewagi. Obie ekipy wyprzedzają siódmy w tabeli West Ham odpowiednio o osiem i dziewięć punktów. Do Arsenalu, zajmującego czwarte miejsce, ostatnie, które dawałoby miejsce w kwalifikacjach do przyszłorocznej Ligi Mistrzów, The Villans tracą osiem "oczek".