Jak sugeruje dziennik Guardian, Ryan, który nakłaniał Hamiltona do składania nieprawdziwych zeznań, nie zostanie wezwany przed oblicze Światowej Rady Sportów Motorowych FIA, ponieważ nie jest już pracownikiem stajni z Woking. - Jurysdykcja FIA dotyczy tylko aktywnych zespołów i ich pracowników - podkreślił informator dziennika.
Początkowo Ryan został przez brytyjski team zawieszony, ale gdy na jaw wyszły nowe fakty, podziękowano mu za współpracę. - Nie możemy zmusić Dave'a Ryana do przybycia na przesłuchanie i składania zeznań, jeśli on tego nie zechce. Nie wiemy także, kto będzie reprezentował McLarena - dodał informator Guardiana.
Za złamanie Artykułu 151c Międzynarodowego Kodeksu Sportowego przedstawiciele zespołu McLarena (złośliwie określanego jako McLiar) zostali wezwani na posiedzenie Światowej Rady FIA, które odbędzie się 29 kwietnia w Paryżu. Szefujący FOM Bernie Ecclestone zasugerował, że ekipa z Woking musi się liczyć nawet z wykluczeniem z jednego lub kilku wyścigów.
Więcej o tłumaczeniach Hamiltona - czytaj na f1.pl ?