Mistrzostwa świata Grupy B Dywizji I rozpoczną się w sobotę, 11 kwietnia. Polacy są w Toruniu od poniedziałku. We wtorek mieli dwa treningi na Tor-Torze. Od środy kierownictwo kadry zadecydowało o zmniejszeniu intensywności - będą jedne zajęcia dziennie.
Hokeiści większość czasu spędzają odpoczywając - ma to zapewnić im świeżość i głód hokeja w trakcie turnieju. - Od środy tempo treningów jest mniejsze. Oprócz odnowy biologicznej, są tylko jedne zajęcia na lodzie. Na razie zawodnicy przede wszystkim chodzą na spacery, np. po toruńskiej Starówce - mówi kierownik reprezentacji Polski Andrzej Zabawa.
Wczoraj cała drużyna - nie tylko hokeiści, ale również szkoleniowcy - szlifowała formę na... kręgielni. - Musimy dbać o to, by atmosfera w kadrze cały czas była bardzo dobra. Gra w kręgle pomoże w integracji drużyny. To element, na który trzeba zwrócić uwagę. Nie można jedynie cały czas ograniczać się jedynie do tego, by trenować - mówi szkoleniowiec polskiej kadry Peter Ekroth. Wieczorem zawodnicy analizowali nagrania ze swoich spotkań sparingowych z Białorusią. - Wynik 9:1 w pierwszym meczu nie odzwierciedlał tego, co naprawdę działo się na lodzie. W drugim spotkaniu, przy odrobinie szczęścia, mogliśmy zremisować. Białorusini są silniejsi niż Ukraińcy, jeden z naszych rywali w mistrzostwach - powiedział napastnik kadry, a w przeszłości filar toruńskiego TKH, Tomasz Proszkiewicz.
Na trzy dni przed rozpoczęciem mistrzostw trenerzy coraz więcej uwagi przykładają do analizowania taktyki na starcia z kolejnymi rywalami. Szkoleniowcy mają na płytach nagrane mecze z udziałem rywali biało-czerwonych, co ma pomóc w rozpracowaniu ich stylu gry i umiejętności konkretnych zawodników. Pierwszy mecz Polacy rozegrają w sobotę o godz. 20. Biało-czerwoni na inaugurację zmierzą się z reprezentacją Holandii.
