W artykule prestiżowej gazety mistrz świata mówi, że zastanawia się, czy nie opuścić zespołu, który ostatnio mocno naraził jego dobre imię.
Jeden z wieloletnich dyrektorów namówił bowiem Lewisa, aby zataił prawdę w przesłuchaniu przed komisją sędziów sportowych w GP Australii. Sprawa wyszła na jaw, Brytyjczyka zdyskwalifikowano z GP Australii, zespół zawiesił swojego dyrektora.
Kubica skończył GP Malezji na trzecim okrążeniu. Wygrał Button ?