Michał Żewłakow: Nie dość, że gramy, to jeszcze jak! Obrońcy strzelają gole, a ja przywiozłem z Grecji mistrzostwo. Dla nas to świetna wiadomość. Jesteśmy w formie, nikt nie przejmuje się problemami klubowymi.
- Leo Beenhakker niejednokrotnie radził sobie z takimi problemami. Poradzi sobie i teraz, choć faktycznie mamy bardzo dużego pecha.
Trening piłkarzy w deszczu i w śniegu
- Grałem już przeciwko takim napastnikom. Żeby awansować na mundial, musimy być przygotowani na wszystko. Rywalom będzie zależało, byśmy podjęli z nimi fizyczną walkę. Nie ma problemu, ale my dołożymy do tego piłkarską mądrość. W najbliższych meczach chcemy zdobyć sześć punktów. Nie możemy sobie tłumaczyć, że w Belfaście punkty stracili już Czesi. Musimy być zachłanni.
- Niezależnie od tego, kto trenował kadrę, zawsze były jakieś problemy. My nie zwracamy na to uwagi. Leo jest dla nas taki sam, cały czas mu wierzymy.
- Sam nie wiem, gdzie będę grał w następnym sezonie. Ale chcę być lojalny w stosunku do Olympiakosu i dopiero jak będę pewny, że nie przedłużą mi umowy, zastanowię się nad nowym pracodawcą. Mam nadzieję, że wszystko wyjaśni się w ciągu kilku tygodni.
Irenerusz Jeleń po zabiegach wraca do treningów - czytaj tutaj ?