Zwycięstwo w Stalowej Woli trudności zespołowi trenera Arkadiusza Urbańczyka nie przysporzyło. Nasza drużyna zdobyła 106 punktów, rywalki - które przegrywają ze wszystkimi w lidze - tylko 45.
Dla Drometu ważniejsze jednak były rozstrzygnięcia na innych parkietach. Częstochowianki czekały na potknięcia drużyn Siemaszki Piekary i AZS-u Rzeszów, ale się nie doczekały. Wszystko więc wskazuje na to, że nasza drużyna powinna być na trzecim miejscu w tabeli, a do półfinałów rywalizacji o Ligę Centralną awansują dwa zespoły. - Trochę jesteśmy zdezorientowani, bo w tabeli na stronie Krakowskiego Okręgowego Związku Koszykówki jesteśmy na drugim miejscu [KOZK prowadzi rozgrywki tej grupy I ligi B - przyp. red.] - mówi Urbańczyk. - A było sporo niejasności w związku z regulaminem.
W Dromecie czekają jeszcze na poniedziałek. - Ma zapaść decyzja w sprawie walkoweru, jaki Siemaszka dostała za mecz z Rybitwami - tłumaczy szkoleniowiec. - Tam było odwołanie Rybitw i jeśli zostanie uznane, to wtedy bez wątpliwości awansujemy.
Gdyby nie udało się wywalczyć awansu, w częstochowskim klubie będą myśleć o wykupieniu dzikiej karty. - Nie ma co ukrywać - jak nie pójdziemy wyżej, to nie będziemy się rozwijać, a kilka zawodniczek mówi wprost, że w I lidze B na kolejny sezon nie zostanie - tłumaczy Urbańczyk.
Stal S. W. 45 (6, 13, 7, 19)
Dromet AJD 106 (26, 23, 30, 27)
Dromet: Hepner 18, Łaskowska 17, Stasiuk 16, Motyl 16, Dziegiedź 15, Kwiatek 11, Kupczak 8, Błażejczak 3, Lada 2, Kałuża 0.
Inne wyniki: AZS-MLKS Rzeszów - AZS AWF Rybitwy 77:51, UKS Lotnik - UKS Zryw 79:49, Domeny.pl Siemaszka - Korona II Kraków 72:57.