Asseco Resovia zaczyna play-off

We wtorek i w środę siatkarze Asseco Resovii dwumeczem z Domex Tytan AZS Częstochowa rozpoczną rywalizację w pierwszej rundzie play-off PlusLigi. - Teraz zaczyna się decydująca gra - mówi Krzysztof Gierczyński, przyjmujący rzeszowian

Resoviacy fazę zasadniczą zakończyli na trzecim miejscu, przez co w pierwszej rundzie play-off trafili na Domex Tytan AZS Częstochowa. - To, co było do tej pory, tylko pozwoliło nam wystartować do play-off z tego właśnie miejsca. Teraz zaczyna się jednak decydująca gra. To półtora miesiąca zadecyduje o tym, które miejsce zajmiemy - zauważa Gierczyński, który ostatnie lata spędził właśnie w Częstochowie.

Spotkania z AZS to dopiero początek drogi do medali, które są celem resoviaków na ten sezon. Celem ostatnim do zrealizowania, bowiem dwa wcześniejsze, czyli europejskie puchary i Puchar Polski, zakończyły się porażką podopiecznych trenera Ljubo Travicy. - Głównym celem jest jednak liga, dlatego teraz musimy się mocno na niej skupić - stwierdził Łukasz Perłowski, środkowy rzeszowian.

Sęk w tym, że już w pierwszej rundzie resoviacy zmierzą się z bardzo niewygodnym rywalem, który w ostatnich 20 latach tylko raz, w 1998 roku, nie znalazł się w najlepszej czwórce rozgrywek. - Może nadszedł czas, żeby teraz Częstochowa nie była w czwórce. Dla nas nie mają znaczenia te statystyki, historia etc. Liczy się tylko to, co jest teraz - zapewnia Gierczyński.

A teraz jest lepiej niż wcześniej. W tym sezonie resoviacy wygrali bowiem pierwszy w XXI wieku mecz ligowy z częstochowianami, i to 3:0. Za rzeszowianami przemawia też to, że od sezonu 2000/2001 w ekstraklasie tylko raz drużyna, która nie była w czwórce po fazie zasadniczej, znalazła się w niej w play-off.

Te wyliczenia jednak wezmą w łeb, gdy rozpocznie się rywalizacja. - Lekka presja, ciśnienie na pewno jest. Biorąc pod uwagę dotychczasowe wyniki w lidze, faworytem na pewno jest Resovia. My jedziemy walczyć, bo bardzo zależy nam na czwórce - mówi Wojciech Gradowski, przyjmujący AZS grający wcześniej w Rzeszowie. - W Rzeszowie chcemy sprawić niespodziankę. W play-off na razie takiej nie było - zespoły z wyższych miejsc wygrywają, ale mam nadzieję, że my sprawimy pierwszą. Chcąc awansować, musimy choć raz wygrać na wyjeździe - wylicza z kolei Radosław Panas, trener częstochowian.

- Częstochowa to drużyna nieobliczalna. Dobre mecze przeplata słabymi, ale z tymi mocniejszymi przeciwnikami zawsze gra się jej dobrze. Nie ma więc mowy o lekceważeniu rywala - twierdzi Gierczyński. - Chcemy wygrać najpierw we wtorek. Gra się lepiej kolejne mecze, gdy na koncie ma się zapisane jedno zwycięstwo - dodaje przyjmujący rzeszowian, który wraz z kolegami wrócił w niedzielę do Rzeszowa po dwutygodniowym zgrupowaniu w Spale. - Ciężko trenowaliśmy, a jakie to będzie miało przełożenie na naszą grę, to zobaczymy. Mam nadzieję, że bardzo dobre - mówi "Gierek". Niestety, w spotkaniach z AZS kolegom nie pomoże Piotr Łuka, któremu lekarz zabronił na razie uprawiania siatkówki.

Początek wtorkowego meczu o godz. 18. Środowe spotkanie rozpocznie się o tej samej godzinie. Oba pojedynki na żywo pokaże Polsat Sport.

marcin.lew@rzeszow.agora.pl

Współpraca TI

Przypuszczalne składy

Asseco Resovia: Woicki, Wika, Perłowski, Oivanen, Gierczyński, Hernandez oraz Ignaczak (libero).

Domex Tytan: Stelmach, Bartman, Nowakowski, Mlyakow, Gradowski, Wiśniewski oraz Zatorski (libero).

Siatkówka w Radiu Centrum

Dziś o godz. 12.15 na antenie Radia Centrum (89,00 FM) audycja "W Centrum Sportu - Magazyn Siatkarski". Program prowadzą Bogdan Smola (Radio Centrum) i Marcin Lew ("Gazeta Wyborcza"). Stałym ekspertem programu jest Jan Such. Gośćmi specjalnymi audycji będą mistrzowie świata i mistrzowie olimpijscy Marek Karbarz i Ryszard Bosek.

Audycje "W Centrum Sportu - Magazyn Siatkarski" na antenie Radia Centrum w każdy wtorek o godz. 12.15. Powtórki programu w czwartek o godz. 17.

podpis:

Częstochowianie to pierwsza przeszkoda na drodze Asseco Resovii do powrotu na podium mistrzostw Polski

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.