Gdy Francesco Totti strzelał karnego, w TVP widzowie oglądali już dyskusję o matkach zastępczych, które tego dnia były tematem programu Pospieszalskiego.
Stacja sama jest sobie winna, że nie zdążyła pokazać skrótów z dogrywki i rzutów karnych, bo za wcześnie ustawiła w ramówce początek studia. W 1/8 finału można było przewidzieć, że mecze będą trwały 120 min i mogą zakończyć się karnymi. TVP rozpoczęła jednak studio wcześnie, bo już o 22.50! TVP nie mogła pokazać rzutów karnych na żywo, bo nie ma do tego prawa. Musiała czekać na ich zakończenie, ale to sparaliżowałoby ramówkę, więc telewidzów przeproszono i przerwano program.
Nie widziałeś karnych?- relacja Zczuba na poprawę humoru ?