UEFA pytała nie o korupcję, tylko o Gilewskiego

Wybuchła panika, że UEFA odbierze nam Euro. Tymczasem europejska federacja po prostu pytała, jak wygląda status sędziego Gilewskiego w Polsce - mówi ?Gazecie? prezes PZPN. W przyszłym tygodniu sąd zdecyduje, czy arbiter będzie mógł prowadzić mecze w ekstraklasie - mówi szef PZPN Grzegorz Lato.

Sędzia Gilewski chce jechać na mundial

Grzegorz Gilewski to najlepszy polski sędzia, murowany kandydat na mundial. Kilka miesięcy temu wrocławska prokuratura zatrzymała go w śledztwie korupcyjnym. Ma siedem zarzutów i prokuratorski zakaz sędziowania w Polsce.

W piątek pisaliśmy, że Gilewski przeszedł w środę testy wydolnościowe zorganizowane przez UEFA. Chce wrócić do sędziowania i jechać na mundial w RPA w 2010 roku. - W przyszłym tygodniu sąd zdecyduje, czy znów będzie mógł prowadzić mecze w ekstraklasie - mówi szef PZPN, który nie widzi przeszkód, by Gilewski wrócił na ligowe boiska. Lato ujawnił również, że sprawa Gilewskiego była głównym wątkiem listu wysłanego przez UEFA do PZPN. - Wybuchła panika, tymczasem nie chodziło wcale o odebranie nam Euro. Europejska federacja po prostu pytała, jak wygląda status Gilewskiego w Polsce.

Jak niepokaźny "Fryzjer" z Zielonejgóry polski futbol zdominował - czytaj tutaj ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA