- Nos bolał mnie po operacji przez trzy dni, leczenie jeszcze trwa - mówi Jędrzejczak, która zapowiedziała także rezygnację z udziału w kwalifikacjach do mistrzostw świata.
- Do wody wskoczę dopiero wtedy, gdy lekarz wyciągnie mi wstawione do nosa płytki, nie wcześniej niż w połowie marca. Będę spokojnie wciągać się w trening - dodała najbardziej utytułowana polska pływaczka.
Pływacy będą mieli nowe stroje - takie jak Otylia ?