Według Zbigniewa Bońka mecz Interu z Manchesterem United to pojedynek gigantów. - Ale tylko jeden z nich ciągle gra dobrze. Manchester jest chyba najmocniejszą drużyną w Europie. Do tego gra najładniejszy, taki bardzo "konkretny" futbol - uważa.
Jak twierdzi legendarny piłkarz Inter ma pieniądze, gwiazdy, ale nie ma drużyny i polotu Anglików. Bije słabych rywali w lidze, ale nie zachwyca.
W magię Mourinho Boniek nie wierzy. - Gdyby przyszedł do Jagiellonii Białystok, przegrałby z Manchesterem 15 z 16 meczów. W Chelsea wygrywał seryjnie, bo miał świetną drużynę, a Manchester dopiero zaczynał się zbroić. To jest cała magia. W Interze ma dobrych piłkarzy, ale nie wiem, czy to wystarczy. Zdecyduje to, jak zaprezentują się kluczowe postaci: Ronaldo, Rooney czy Giggs, a z drugiej strony Adriano, Ibrahimović i w środku Cambiasso ze Stankoviciem. Szczególnie ważni będą Adriano i Ibrahimović. Szczerze mówiąc... jakoś mi się ten Inter w ćwierćfinale nie widzi - kończy.
A co o trenerze Interu myśli trener Manchesteru? - czytaj tutaj ?