- Powinni byli przyjąć moją ofertę. Każdemu by to wyszło na dobre - powiedział Ecclestone. - Dałoby to im całkowitą ochronę, ale chcieli działać po swojemu - złości się szef Formuły 1.
Brytyjski tabloid "News of the World" napisał, że szefowie Hondy Ross Brawn i Nick Fry odrzucili ofertę wartą 100 mln funtów. Bernie Ecclestone zyskałby za to w ten sposób głos w Stowarzyszeniu Kierowców (FOTA).
Według Ecclestone'a jedyne co teraz pozostało Hondzie to wykup przez zarząd, sprzedanie zespołu Virgin Richarda Bransona albo rozwiązanie się.
W sobotę Branson przyznał, że byłby kupnem Hondy zainteresowany, gdyby cięcia kosztów poszły jeszcze dalej i wprowadzono by proekologiczne zmiany w F1.
Jeżeli zespół wystartuje w rozpoczynającym się 29. marca sezonie, jej kierowcami będą Jenson Button i Bruno Senna.
- Co za ironia, Bruno nie może doczekać się jazdy - mówi Ecclestone. - Fantastycznie byłoby znów zobaczyć nazwisko Senna w Formule 1.
Raikkonen nie może sprzedać willi za 14,5 mln ?