Cudowny finisz i złoty medal Justyny Kowalczyk

Justyna Kowalczyk zdobyła złoty medal w biegu łączonym na 15 kilometrów podczas MŚ w narciarstwie klasycznym w Libercu. Polka cały bieg znajdowała się w czołówce, a dzięki świetnemu finiszowi tuż przed metą wyprzedziła Norweżkę Kristin Steirę. Trzecia była Finka Aino Kaisa Saarinen.

Podążała jak cień, świetnie finiszowała - czytaj relację ?

Justyna Kowalczyk od startu biegła w czołówce, która wraz z dystansem oddalała się od reszty stawki.

Na półmetku (7,5 km) Kowalczyk była czwarta. Trzy kilometry dalej w walce o medale pozostały już tylko cztery biegaczki, a na dwunastym kilometrze rozpoczęła się fascynująca walka o złoty medal pomiędzy Polką, a Kristin Steirą.

Sto metrów przed metą Kowalczyk wyprzedziła Norweżkę i z przewagą 1,7 sekundy zdobyła złoty medal Mistrzostw Świata. Trzecie miejsce zajęła Finka Aino Kaisa Saarinen. Polka 15 kilometrów pokonała w czasie 40:55.3. Po przekroczeniu linii mety nie kryła wzruszenia, a w jej oczach pojawiły się łzy szczęścia.

- Ten medal to spełnienie moich marzeń. Na 10 km, kiedy zdobywałam brąz, obecność kibiców trochę mnie paraliżowała. Dziś było inaczej, czułam ich wsparcie. Jestem przeszczęśliwa, na pewno dziś jakoś uczczę ten sukces - powiedziała po biegu Polka.

To drugi medal Kowalczyk podczas MŚ w Libercu. Wcześniej zdobyła brąz w biegu na 10 kilometrów.

Polka powtórzyła tym samym wyczyn Józefa Łuszczka, który 30 lat temu zdobył najpierw brązowy medal podczas MŚ w Lahti, a dwa dni później był już bezkonkurencyjny na 15 km.

Wyniki biegu łączonego:

Klątwa ciąży nad Tomaszem Sikorą, znów bez medalu- czytaj tutaj ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.