Wójcik może pobić Kijewskiego

Jeśli Adam Wójcik rzuci dziś przynajmniej 13 pkt w meczu PBG Basket Poznań z AZS Koszalin, zostanie najlepszym strzelcem w historii koszykarskiej ekstraklasy.

Reprezentant Polski, który w trakcie sezonu wzmocnił drużynę PBG Basket, w całej swojej karierze w polskiej lidze rzucił 9592 pkt, o dwanaście mniej niż Eugeniusz Kijewski, były gracz Warty i Lecha Poznań, a obecnie trener poznańskich koszykarzy. Jeśli dzisiaj Wójcik rzuci co najmniej 13 pkt wyprzedzi Kijewskiego i zostanie najlepszym strzelcem w historii polskiej ligi, a ściślej od 1976 r., gdy prowadzone są w ekstraklasie statystyki. - Byłoby to bardzo miłe osiągnięcie. Fajnie pobić rekord, który na dodatek należy do mojego obecnego trenera, ale ważniejsze, żebyśmy wygrali z AZS Koszalin - mówi Adam Wójcik. Podkreśla, że nie ma znaczenia, czy poprawi rekord Kijewskiego teraz, czy w którymś z kolejnych meczów. Statystycznie, powinien osiągnąć to już dzisiaj, bo w tym sezonie rzuca średnio po 16 pkt na mecz. - Nie wyjdę na parkiet z założeniem, żeby jak najszybciej zdobyć te 13 pkt. Wyjdę po to, by pomóc zespołowi wygrać - dodaje.

W poprzedniej kolejce poznaniacy zwyciężyli Polonię Warszawa, która w przeciwieństwie do PBG Basket, jest w ścisłej czołówce ekstraklasy. Dziś rywalem drużyny Kijewskiego będzie wicelider z Koszalina. - Ich najgroźniejsza broń to rzuty za 3 pkt. W każdym meczu oddają ich ponad dwadzieścia. Musimy sprawić, żeby nie rzucali z czystych pozycji. No i wracać szybko do obrony, bo AZS ma groźne kontrataki - analizuje Wójcik. Na dodatek AZS Koszalin zatrudnił właśnie amerykańskiego środkowego Kevina Steenberge'a, który ma 211 cm wzrostu. Ani Wójcik, ani koszykarze AZS nie wiedzą o nim jednak zbyt wiele.

Dwa tygodnie temu, w ostatnim swym meczu, poznaniacy wygrali z Polonią Warszawa. Tydzień temu PBG miał wolne. - Szkoda, bo złapaliśmy formę i taka przerwa mogła nas wybić z rytmu - uważa Adam Wójcik. Z drugiej strony jednak koszykarze z Poznania mieli więcej czasu na zgranie się z Iwo Kitzingerem, który z Polonią zaliczył bardzo udany debiut. Przez te kilkanaście dni zdążył się też wyleczyć Bobby Brannen, który doznał kontuzji w starciu z warszawianami.

Mecz PBG Basket z AZS Koszalin rozpocznie się dziś o godz. 18 w hali AWF przy Drodze Dębińskiej w Poznaniu. Bilety kosztują 12 i 7 zł (ulgowe).

Po wyjazdowej wygranej w miniony weekend w Starogardzie koszykarze Atlasu Stali Ostrów Wlkp. zagrają teraz we własnej hali. W niedzielę o godz. 17.30 rozpocznie się ich pojedynek ze Zniczem Jarosław. Zespół Andrzeja Kowalczyka chce skończyć z rolą koszykarskiego "Janosika", który zabiera punkty bogatym, a oddaje biednym.

Rywale Stali są tymi "biednymi" - walczą o utrzymanie się w PLK. Po fatalnej pierwszej części sezonu zespół Znicza przejął Dariusz Szczubiał i drużyna systematycznie odrabia straty do bezpiecznego miejsca w tabeli. - Dla nas każdy mecz jest walką o życie i w Ostrowie też będziemy walczyli o zwycięstwo. Pokonać Atlas będzie jednak niezmiernie trudno - mówi Szczubiał, który jest kolegą Kowalczyka. Ten podkreśla jednak, że Szczubiał nie może liczyć na żadną taryfę ulgową. - Nie wyobrażam sobie, aby moi zawodnicy przegrali sobotni pojedynek, tym bardziej że wszyscy są ostatnio w dobrej dyspozycji - twierdzi trener Stali.

Copyright © Agora SA