Na początek mistrzostw rozgrywanych w Liverpoolu, nasza reprezentacja spokojnie 4:1 pokonała ekipę Litwy. Wczoraj w takim samym stosunku uporała się też z drużyną Finlandii. Jako pierwszy na kort wyszedł polski mikst. Robert Mateusiak (SKB Litpol-Malow Suwałki) wraz z Kamilą Augustyn (Piast Słupsk) potrzebowali zaledwie 20 min, aby pokonać parę rywali. Niewiele dłużej trwał zwycięski pojedynek Przemysława Wachy (Technik Głubczyce). Potem co prawda swój mecz przegrała Natalia Pocztowiak (Technik), ale dwa kolejne pojedynki znowu wygrali biało-czerwoni. Najpierw pewne zwycięstwo odnieśli Mateusiak wraz z klubowym kolegą Michałem Łogoszem w deblu, a ostatni punkt dla naszej reprezentacji zdobył żeński debel. Augustyn wraz z Małgorzatą Kurdelską (SKB) przypieczętowały drugą wygraną podczas mistrzostw Polski.
Wczoraj na korcie nie pojawiła się, będąca w kadrze i grająca w pierwszym spotkaniu w Anglii, Anna Narel z LUKS Badminton Choroszcz.
Dziś przed naszą reprezentacją ostatnie spotkanie w grupie, które zadecyduje, czy biało-czerwoni awansują do ćwierćfinału. Polska drużyna zmierzy się z Bułgarią, która również odniosła we wcześniejszych spotkaniach dwa zwycięstwa. Po 4:1 pokonała Litwę i Finlandię.
