Lakers pokonali Celtics

Los Angeles Lakers pokonali na wyjeździe Boston Celtics 110:109 po dogrywce. Kandydaci do mistrzostwa teraz spotkać się mogą już tylko w finale.

Kobe i LeBron w wyścigu po MVP

W poprzednim sezonie Celtics zdobyli tytuł wygrywając w finale z Lakers 4:2. W ostatnim meczu było aż 131:92! - Żałuję, że w finale nie przyjeżdżaliśmy do Bostonu z takim nastawieniem jak teraz - powiedział po czwartkowym sukcesie Pau Gasol, który zdobył dla gości 24 punkty i 14 zbiórek.

Za pokonanie mistrzów na ich parkiecie, za wygranie obu spotkań z obrońcami tytułu w sezonie zasadniczym dodatkowych punktów nie ma, ale zwycięstwo w Bostonie jest dla Lakers ważne. Po pierwsze: jest rodzajem wyzwania - pokonaliśmy was dwukrotnie, więc możemy to powtórzyć w finale. Po drugie: goście przezwyciężyli własną słabość, która w finale była koszmarem - wygrali w Bostonie bez znów kontuzjowanego środkowego Andrewa Bynuma. Wreszcie po trzecie: pokonali mistrzów w meczu, kiedy ich lider Kobe Bryant był nieskuteczny (10/29 z gry).

Bryant i tak był najlepszym strzelcem Lakers (26 punktów, a także 10 zbiórek i pięć asyst), trafił bardzo ważną trójkę w końcówce czwartej kwarty, ale zwycięskie punkty zdobył Lamar Odom, który 16 sekund przed końcem dogrywki dwukrotnie trafił z linii rzutów wolnych. Celtics mieli szansę na zwycięski rzut, ale Ray Allen poślizgnął się przy próbie z dystansu.

- To my jesteśmy mistrzami - przypomniał na wszelki wypadek podkoszowy Celtics Kevin Garnett, który opuścił dwa poprzednie mecze z powodu przeziębienia i Lakers rzucił 16 punktów. Najskuteczniejszy w Celtics był Allen, zdobywca 22 punktów.

Lakers dzięki zwycięstwu mają najlepszy bilans w całej NBA (40-9). Na drugim miejscu są Cleveland Cavaliers (39-9), a na trzecim Celtics (40-11). W niedzielę Lakers grają kolejny bardzo ważny mecz - w Cleveland czekają na nich Cavaliers z LeBronem Jamesem, głównym rywalem Bryanta w walce o nagrodę MVP dla najbardziej wartościowego zawodnika sezonu. Transmisja w Canal+ Sport 2 o 21.30.

Supergigant: Boston pozamiatany

Czwartkowe wyniki: Philadelphia - Indiana 99:94, Boston - LA Lakers 109:110, Utah - Dallas 115: 87.

Copyright © Agora SA