- Wszystkie atuty było po stronie gospodyń. Najlepsza obrona w lidze, doświadczony skład, specyficzna hala, żywiołowo reagujący kibice oraz ich wygrana w Kielcach w I rundzie 23:18 - przypomina Marcin Janiszewski, kierownik KSS-u. Podopieczne Mariana Siewruka pokazały jednak charakter, bo mecz nie układał się po ich myśli. Jeszcze w 52. minucie po rzucie Agaty Czekaj przegrywały 14:18, ale do końca spotkania bramki zdobywały już tylko kielczanki! Milena Kot, dwukrotnie nie będąca w pełni sił Karolina Młynarczyk oraz 40 sekund przed końcem Edyta Szymańska. Kłos miał jeszcze ostatnią szansę, ale i rzut z wolnego po końcowym gwizdku został zablokowany.
14 lutego KSS z zaliczonym punktami z fazy zasadniczej rozpocznie walkę w play off o awans do ekstraklasy. Terminarz nie jest jeszcze znany - wiadomo, że rywalkami kielczanek będzie Kłos i dwa zespoły z Gliwic: Sośnica i SMS. Awansuje najlepszy, a kolejny zespół zagra baraże - najpierw z drugim z grupy A, a potem z 10. ekstraklasy.
KSS: Wałcerz, Wiekiera, Pasternak - Szymańska 6, Pokrzywka 4, Kot 4, Młynarczyk 2, Lalewicz 1, Bugajska 1, Łutaj, Nowak, Zawierucha.