Krzysztof Ostrowski: Ofiara transferu do Legii ?
Fojut chce grać w Śląsku i wrocławianie doszli już do porozumienia w kwestii jego indywidualnego kontraktu. Wielkim zwolennikiem finalizacji tego transferu jest trener Ryszard Tarasiewicz. Fojut nie ma szans na grę w Boltonie, gdyż trener zespołu Gary Megson nie widzi Polaka w składzie. Nawet gdy w zespole doszło do plagi kontuzji, Polak siedział tylko na ławce rezerwowych i nie był wpuszczany na boisko. Teraz, gdy kilku graczy wróciło do zdrowia, a z rosyjskiego Zenitu Saint Petersburg sprowadzono stopera Sebastiena Puygreniera, szanse Fojuta na występy są praktycznie zerowe. Problem w tym, że piłkarz ma ważny kontrakt do 30 czerwca tego roku i Bolton wcale nie musi go sprzedać czy też wypożyczyć na ostatnie pół roku obowiązywania umowy.
Przedstawiciele Śląska w poniedziałek przesłali do Boltonu oficjalną propozycję przeprowadzenia transferu. W odpowiedzi Bolton odpowiedział, że pozyskaniem Fojuta interesuje się kilka klubów. Anglicy pytają: ile Śląsk może zapłacić na polskiego obrońcę? Wszystko wskazuje na to, że informacja o tym, że są chętni na transfer Fojuta, jest lekko naciągana, gdyż niedawno sam zawodnik w rozmowie z dziennikarzem "Gazety" przyznał, że nie ma żadnych ofert. Oczywiście poza tą ze Śląska. Zrozumiałe jest jednak, że Bolton chce zarobić na sprzedaży zawodnika, dlatego sonduje możliwości finansowe wrocławskiego klubu.
Nieoficjalnie wiadomo, że propozycja Śląska jest skromna - wrocławianie mogą wydać na ten transfer kilkadziesiąt tysięcy euro i zaproponują to szefom Boltonu. Czy Anglików zadowoli tak niewielka suma? Wszystko powinno się wyjaśnić w ciągu kilku dni.
Nie wiadomo, czy Fojut dołączy do drużyny Śląska, ale przesądzone jest, że nie zagra w niej już Krzysztof Ostrowski. Pomocnik wrocławskiego klubu podpisał już kontrakt z Legią Warszawa, ale piłkarzem tego zespołu zostanie dopiero od 1 lipca, gdyż wówczas wygaśnie mu umowa ze Śląskiem. Na razie nic nie wskazuje na to, że Legia może zapłacić za Ostrowskiego 100 tys. euro, tak aby piłkarz już teraz mógł się przenieść do Warszawy. Dodajmy, że po zakończeniu sezonu piłkarz będzie mógł przejść do Legii za darmo.
Wiadomo, że trener Tarasiewicz nie widzi już Ostrowskiego w drużynie i zawodnik nie pojedzie na zgrupowanie z klubem do Zieleńca. Jeśli Ostrowski zostanie do końca sezonu we Wrocławiu, będzie trenował z drużyną Młodej Ekstraklasy, ale tylko trenował. Szefowie klubu również nie chcą, aby zawodnik grał w tej drużynie. Nieoficjalnie przedstawiciele Śląska podkreślają, że jest mało prawdopodobne, aby Ostrowski na czas rundy rewanżowej został wypożyczony do innego klubu.
Chyba że Legia ulegnie i zapłaci 100 tys. euro. Wówczas były kapitan Śląska trafi na Łazienkowską natychmiast.
O kryzysie w śląskich klubach - czytaj tutaj ?