Bogdan Wenta: Rozpoczęliśmy zgrupowanie 2 stycznia, rozegraliśmy trzy sparingi w Czechach, gdzie mogliśmy przećwiczyć wiele ważnych elementów, pobyć ze sobą. Cieszę się, że wszyscy są zdrowi, fizycznie przygotowani, na razie nie mam najmniejszych powodów do zmartwień.
- Niewątpliwie będziemy faworytem. Nie lekceważymy Algierii, bo do takich spotkań słabsze zespoły podchodzą bez obaw. To zespół grający agresywną piłkę, wysoko w obronie, podobnie jak Egipt czy Tunezja, czyli drużyny, z którymi spotykaliśmy się częściej.
- Graliśmy z nimi na poprzednich MŚ o ćwierćfinał i na igrzyskach o piąte miejsce. Od tamtego momentu nieco zmienili skład. Nie ma w kadrze dwóch starszych skrzydłowych, ale pozostał Kokszarow, od wielu lat symbol zespołu. Doszło kilku młodych, bardzo dobrych zawodników. Rosja jest też o tyle niewiadomą, że z posady zrezygnował Władimir Maksimow, charyzmatyczny trener, wielka postać światowej piłki ręcznej.
- Co mówią, mało mnie obchodzi. Istotna jest dla mnie kontuzja Krausa, który jest bardzo ważną postacią drużyny, zaskakujący brak powołania dla światowej gwiazdy Kehrmanna, a także zakończenie kariery przez Schwarzera. Nie zapominajmy, że Niemcy bronią mistrzowskiego tytułu, że w trakcie przygotowań przegrali tylko jeden z pięciu sparingów - z Hiszpanią. Ogromne jest zainteresowanie tym turniejem w kraju, spotkania transmitowane będą przez RTL. Widać, że piłka ręczna jest tam ciągle bardzo ważna.
- Francuzi, Hiszpanie i Chorwaci kiedyś nam łoili skórę. Ze Skandynawami zaś wygrywaliśmy dość często. Ale na mundialu trzeba po prostu wygrywać z każdym, szczególnie po zmianie reguł. Teraz liczy się nie tylko wyjście z grupy, ale też zdobycie jak największej liczby punktów już w pierwszej rundzie, bo przecież będą się liczyły również w kolejnej. Nie ma ćwierćfinału, do półfinału wychodzą tylko dwie drużyny. By się tam znaleźć, trzeba wygrać niemal wszystkie spotkania zarówno w pierwszej, jak i drugiej fazie.
- Krzysztof Lijewski. Nie jest już dawnym juniorkiem. Po igrzyskach Pekinie gra coraz bardziej dojrzale, mimo że w klubie HSV Hamburg należy do najmłodszych. Chce grać w kadrze, nawet mimo wcześniejszych problemów ze zdrowiem.
- Jego forma idzie w górę. Widzę to na treningach, ale też w sparingach. Nie zapominajmy, że miał swoje przejścia. Wiele osób powiedziało wiele złego na jego temat, przesadnie krytykowało go za występ na igrzyskach. Karol jest ambitny i czuły. Strasznie to wszystko przeżył. Ale dla reprezentacji jest ciągle ważny. Liczę na niego.
17.01 Polska - Algieria, godz. 15.45
18.01 Rosja - Polska, godz. 19.00
19.01 Polska - Macedonia godz 15.30
21.01 Polska - Tunezja godz.19.30
22.01 Niemcy - Polska 17.30
Jak Polacy zostali wicemistrzami świata - zobacz na Z Czuba.tv ?