Przypomnijmy, że Dronia nie może grać od czasu incydentu, jaki miał miejsce podczas zgrupowania młodzieżowej reprezentacji Polski. Wydział Gier i Dyscypliny PZHL uznał, że obrońca Zagłębia złamał regulamin dyscyplinarny, i zdyskwalifikował zawodnika na pół roku. Oznacza to, że utalentowany obrońca już w tym sezonie ekstraligi nie wyjedzie na lód.
Działacze Zagłębia nie chcą się z tym pogodzić. Rozmawiali w sprawie Droni ze Zdzisławem Ingielewiczem, sternikiem PZHL. - Po spotkaniu jestem optymistą. Może nie tyle w sprawie Droni, co w ogóle polskiego hokeja. Prezes ma wiele pomysłów na to, jak sprawić, by nasza dyscyplina stanęła na nogi - tłumaczy Bernat, który liczy, że sprawa Droni trafi teraz do komisji odwoławczej. - Będziemy walczyć o naszego zawodnika - zapewnia.