Kolarzy, którzy walczyli w sobotę i niedzielę w Górzycy o medale mistrzostw kraju, zaskoczyła aura. Spadło dużo śniegu, przez co trasa była niezwykle trudna technicznie. - Trzeba było być niezwykle czujnym, dobrze balansować ciałem na rowerze i uważać na to, co dzieje się na trasie - mówi trener Tadpolu Kolejarza Jury Częstochowa Grzegorz Gronkiewicz.
Pilis przed startem był uważany za kandydata do medalu. Nie zawiódł. Przez pewien czas walczył z późniejszym zwycięzcą Andrzejem Bartkiewiczem z Brzegu Nysa, jednak w połowie dystansu Bartkiewicz jechał kilka sekund za rywalem i po blisko 43 minutach spędzonych na rowerze wywalczył srebro.
Jego klubowy kolega Łukasz Nowacki zajął w gronie juniorów 22. miejsce. Miłą niespodziankę sprawił Grzegorz Wiśniewski z Olimpijczyka Szczekociny, który wśród juniorów młodszych został sklasyfikowany na trzeciej pozycji. Do pierwszego na mecie Wojciecha Malca z Brzegu Nysa stracił 59 sekund.
W tej kategorii wiekowej na dziewiątej pozycji zakończył wyścig Patryk Kostecki (Olimpijczyk), 14. był Kacper Gronkiewicz (Tadpol).
Zupełnie nie wyszedł start w Górzycy Martynie Klekot z Tadpolu. W wyścigu kobiet open częstochowianka była jedną z kandydatek do medalu, ostatecznie minęła linię mety na dziewiątym miejscu. - Liczyłem na więcej - mówi Gronkiewicz. - Martyna na tej trudnej trasie po prostu sobie nie radziła. Została w tyle i nie dała już rady przebić się do przodu.
Miejsca pozostałych zawodników z naszego regionu. Kategoria młodzik. 7. Dariusz Wiśniewski (Olimpijczyk Szczekociny), Juniorka młodsza. 13. Marta Kupis (Tadpol Kolejarz Jura), Orlik. 11. Kamil Gradek (Błękitni Koziegłowy), 13. Mateusz Chmurzewski (Błękitni).