Kuszczak coraz dalej od bramki Manchester United

?Nie jest jeszcze gotowy do zastąpienia Edwina van der Sara? - tak słabą ocenę (6) występu Tomasza Kuszczaka w przegranym 0:1 pierwszym półfinale Pucharu Ligi z Derby uzasadnił internetowy serwis Goal.com.

Polonia pogodziła się z odejściem Przyrowskiego

Bramkarz Manchesteru United miał jedną świetną interwencję, gdy na początku zatrzymał Steve'a Daviesa. Przy golu nic nie mógł zrobić. Ale kilka razy interweniował bardzo niepewnie. Po dośrodkowaniach wpadał na obrońców, w drugiej połowie odbił piłkę pod nogi napastnika Derby. Na jego szczęście ten przeniósł piłkę nad bramką.

Jego występu media niemal nie zauważyły. Niczego nie zawalił, ale też nie zrobił nic, by można go było nazwać bohaterem. Nie zbliżył się do pozycji bramkarza numer 1 w najlepszym klubie świata.

W ostatnich miesiącach wydaje się od niej oddalać. Po powrocie Bena Fostera Kuszczak z rezerwowego naciskającego na van der Sara zaczął balansować między pozycją dwa i trzy. W tym sezonie Foster i Kuszczak grają na zmianę. Anglik popełnia błędy (z Celtikiem i Blackburn), Kuszczak nie zbliża się do poziomu, który prezentował w poprzednich sezonach.

Dwa lata temu w debiucie z Arsenalem Polak obronił rzut karny. Choć MU przegrał, mówiła o nim cała Anglia. W pierwszym sezonie zagrał jeszcze 12 razy. Po meczu z Charltonem media pisały: "Kuszczak bronił tak, że aż trudno uwierzyć, iż sezon spędził na ławce".

Chwalił go Alex Ferguson: - Był świetny. Miał kilka fantastycznych interwencji w pierwszej połowie. To bardzo dobry, młody bramkarz. Chwalił Edwin van der Sar: - Nie ma sensu, bym wracał za szybko, zwłaszcza że Tomek broni bez zarzutu.

Podobnie było rok temu. Jedyny nieudany występ Kuszczak zaliczył z Portsmouth w Pucharze Anglii. Dostał czerwoną kartkę, a jego klub odpadł. Ferguson nie powiedział o nim złego słowa.

Miesiąc później o Polaku znów było głośno. Świetne interwencje pomogły Manchesterowi wygrać 2:0 z Boltonem, a od pochwał uginały się łamy "The Times", BBC, Mirror i SkySports.

W tym sezonie Kuszczak na czołówki trafił raz. Gdy przedłużył kontrakt z MU do 2012 r. Strumyczek pochwał Fergusona spływa raczej na Fostera. Dziennikarze i kibice typują, że kiedy w końcu van der Sar zakończy karierę, jego następcą będzie Anglik.

Po trzech latach siedzenia na ławce, a na dwa miesiące przed 27. urodzinami Kuszczak ma przed sobą nieciekawą wizję kolejnego sezonu, w którym w klubie zostaną Foster i van der Sar. Od przyjścia na Old Trafford dalej od bramki MU nie był.

Wigan nie szuka Lewandowskiego

Copyright © Agora SA