Tarnobrzeżanki rozpoczęły spotkanie tak, jak je później skończyły - od wygrania seta 11:1. W grze otwarcia Chinka Zhou Xiao udzieliła swojej rodaczce Yan Xiaoshan srogiej lekcji i gdyby nie mniejsza konsekwencja taktyczna w pozostałych setach, to mogły one wyglądać jak ten pierwszy.
Bez tak widocznej przewagi kolejny punkt zdobyła Li Qian. Podopieczna Zbigniewa Nęcka musiała się sporo napracować, by pokonać koleżankę z reprezentacji Polski Xu Jie. - "Ksenia" przyzwyczaiła się na kadrze do piłki Qian i teraz coraz trudniej ją ograć, ale cieszy mnie, że w kolejnym meczu Li potrafi udźwignąć presję - komentował Nęcek.
Presję wytrzymała także Czeszka Hana Bartosova. I chociaż jej pojedynek z Natalią Bąk nie stał na zbyt wysokim poziomie, to i tak należą się jej brawa za wybronienie z poważnych tarapatów. - Cieszę się, że wygrałam tak trudną partię, ale mam jeszcze większą satysfakcję, że wyprowadziłam mecz z wyniku 0:2 w setach. Ostatnia odsłona wygrana do jednego była jak wisienka na torcie - mówiła Hana Bartosova.
Mniej radości okazywał Zbigniew Nęcek - Nie chcę, aby tak wysoka wygrana wprawiła wszystkich w hurraoptymizm. O mistrzostwie decyduje play-off, ale po tym spotkaniu jesteśmy coraz bliżej celu, jakim jest pierwsze miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej - powiedział szkoleniowiec.
W sobotę obydwa ekstraklasowe zespoły z naszego województwa zagrają na Mazurach. Forbet Tarnobrzeg zmierzy się o godz. 11 z przedostatnią drużyną ligi - Arbetem LUKS Stawiguda, natomiast zawodnicy Politechniki Rzeszów w tym samym czasie rozpoczną spotkanie z Morlinami Ostróda, rywalem znacznie trudniejszym niż przeciwniczki ich koleżanek.
Wyniki : Zhou Xiao - Yan Xiaoshan 3:0 (1, 8, 8), Li Qian - Xu Jie 3:1 (6, 8, -13, 9), Bartosova - Bąk 3:2 (-9, -8, 7, 7, 1).