Do pierwszego dnia świąt Celtics pewnie kroczyli po rekord ustanowiony w ostatniej dekadzie XX wieku przez Michaela Jordana i jego Bulls. Celem graczy z Bostonu jest pobicie rekordowego bilansu 72 zwycięstw i 10 porażek w sezonie zasadniczym. W ostatnim tygodniu przegrali jednak już trzy mecze, wszystkie na wyjeździe.
We wtorek prowadzili z Blazers 45:40 po pierwszej połowie, ale w drugiej połowie w świetnie dotąd naoliwionej maszynie trenera Doca Riversa znów coś się zacięło. W całym meczu Boston trafił tylko trzy z 14 rzutów za trzy. - W decydujących momentach podejmowaliśmy złe decyzje - mówił po meczu Ray Allen. - Tak było we wszystkich przegranych ostatnio meczach - dodał.
Blazers do zwycięstwa poprowadzili Steve Blake (21 punktów) oraz LaMarcus Aldridge (20). 13 punktów i 11 zbiórek miał Greg Oden, który zagrał mimo kontuzji kostki. Dla Celtics28 punktów rzucił Paul Pierce, 17 dołożył Kevin Garnett.
Niezbyt udane 24. urodziny miał we wtorek LeBron James. Gwiazdor Cleveland Cavaliers rzucił 38 punktów i miał siedem asyst, ale jego zespół przegrał w Miami z Heat 104:95. Co ciekawe, James po raz trzeci grał mecz w swoje urodziny i po raz trzeci przegrał. Porażka nie pozwoliła Cavaliers zrównać się na prowadzeniu Konferencji Wschodniej z Boston Celtics.
Indiana Pacers - Atlanta Hawks 104:110
Charlotte Bobcats - New York Knicks 89:93
Miami Heat - Cleveland Cavaliers 104:95
New Orleans Hornets - Washington Wizards 97:85
Memphis Grizzlies - Phoenix Suns 89:101
Dallas Mavericks - Minnesota Timberwolves 107:100
San Antonio Spurs - Milwaukee Bucks 98:100
Portland Trail Blazers - Boston Celtics 91:86
Sacramento Kings - Los Angeles Clippers 92:90
Wyślij swoje zdjęcie na konkurs Siatkarskie Zdjęcie Roku 2008 ?