Tevez daje trzy punkty Manchesterowi w Boxing Day. Fantastyczna końcówka Aston Villi

W meczach świątecznej 19. kolejki Premier League Manchester skromnie ograł Stoke City dzięki bramce strzelonej pod koniec meczu. Aston Villa przegrywała z Arsenalem już 0:2, ale wywalczyła remis.

Rasiak znów strzela ?

W 83. minucie Carlos Tevez wykorzystał błąd obrony Stoke, które do tego momentu dzielnie odpierało ataki utytułowanego rywala. Gary Neville dośrodkował z prawej strony, piłkę w polu karnym przejął Paul Scholes i podał idealnie do Carlosa Teveza, który mógł ją tylko wepchnąć do bramki. Manchester był w tym meczu daleki od najwyższej formy. Było widać zmęczenie po wyprawie do Japonii, gdzie Manchester United przed świętami zdobył Klubowy Puchar Świata.

Wygrała również Chelsea, która już w pierwszej połowie rozstrzygnęła losy meczu z West Bromwich Albion. Londyńczyków na prowadzenie wyprowadził już w 3. minucie Didier Drogba, który wykorzystał podanie Joe Cole'a. Drugiego gola tuż przed przerwą strzelił Frank Lampard. WBA pozostało na ostatnim miejscu w lidze z dorobkiem zaledwie 15 punktów.

Strefę spadkową opuścił z kolei West Ham po efektownym wyjazdowym zwycięstwie 4:1 nad Portsmouth. Gospodarze prowadzili już w 8. minucie, ale do przerwy był remis, a w drugiej połowie stracili trzy gole. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Craig Bellamy.

Liverpool nie dał na Anfield Road żadnych szans Boltonowi. Pierwszego gola zdobył Hiszpan Riera wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego Stevena Gerrarda. W 53. minucie kapitan "The Reds" zaliczył drugą asystę podając piłkę Robbie Keane'owi. Irlandczyk z kolei drugiego gola strzelił po pięciu minutach, kończąc serię trzech podań rozpoczetą przez bramkarza Reinę. Od 66. minuty w drużynie Boltonu grał Ebi Smolarek.

Manchester City rozbił rewelację z początku sezonu Hull 5:1. Po dwa gole w tym meczu strzelili Ekwadorczyk Felipe Caicedo i Brazylijczyk Robinho.

W ostatnim piątkowym meczu Aston Villa zremisowała z Arsenalem. W pierwszej połowie huraganowe ataki gospodarzy nie dały rezultatu. Niespodziewanie pierwszy celny strzał Arsenalu dał mu bramkę, a zdobył ją Denilson. tuż po przerwie podwyższył Diaby i zwycięstwo londyńczyków wydawało się pewne. Ale w 65. minucie pewnie rzut karny wykorzystał Gareth Barry. W ostatniej minucie wynik meczu ustalił mocnym strzałem obok rozpaczliwie interweniującego Almunii Knight.

Wyniki 19. kolejki

Stoke City - Manchester United 0:1 (0:0): Tevez (83.);

Chelsea Londyn - WBA 2:0 (2:0): Drogba (3.), Lampard (45.);

Portsmouth - West Ham United 1:4 (1:1): Belhadj (8.) - Collison (20.), Cole (67.), Bellamy (70., 83.);

Tottenham - Fulham 0:0;

Liverpool - Bolton 3:0 (1:0): Riera (26.), Keane (53., 58.);

Manchester City - Hull City 5:1 (4:0): Caicedo (15., 27.), Robinho (28., 36.), Ireland (82.) - Fagan (80.);

Middlesbrough - Everton 0:1 (0:0): Cahill (51.);

Sunderland - Blackburn 0:0;

Wigan - Newcastle 2:1 (1:0): Taylor (29.), Zaki (73. karny) - Guthrie (88. karny);

Aston Villa Birmingham - Arsenal Londyn 2:2 (0:1): Barry (65. karny), Knight (90.) - Denilson (40.), Diaby (49.).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.