Mary Pierce: Jeszcze nie czas na emeryturę

Dwukrotna zwyciężczyni wielkoszlemowych turniejów nie zamierza jeszcze odwieszać na kołku rakiety tenisowej, mimo że od 2006 roku jest wyłączona z gry przez kontuzję kolana.

Radwańska 10 dni w samolocie ?

 

Pierce, która w 1995 wygrała Australian Open, a pięć lat później French Open, zamierza jeszcze raz zagrać w tym drugim turnieju. - Zależy mi na potyczkach na Rolandzie Garrosie. Gdybym mogła ponownie wyjść tam na kort i zagrać choć jeden mecz, już samo to byłoby dla mnie wielkim zwycięstwem - powiedziała.

Francuska tenisistka, która wkrótce skończy 34 lata, nie gra od października 2006, kiedy podczas pojedynku z Werą Zwonariewą w Linzu naderwała więzadła krzyżowe w lewym kolanie. Nie zamierza się jednak jeszcze poddawać.

- Nie uważam, żeby był to właściwy moment, aby przejść na emeryturę - powiedziała dziennikowi "L`Equipe", dodając że rehabilitacja kolana wreszcie zakończyła się sukcesem.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.