Kostecki zwyciężył przez techniczny nokaut, prezentując przy tym ładny boks. Zaczął od okładania rywala po głowie, ale gdy zobaczył, że ten jest dość odporny na ciosy, przeniósł swoje uderzenia na tułów. W efekcie pod koniec piątej rundy posłał rywala na deski, a w kolejnej odsłonie dopełnił już tylko formalności.
Wcześniej jednak Kenijczyk starał się mocno stawiać "Cyganowi", kilkakrotnie mocno trafiając rzeszowianina prawym prostym. Kostecki jednak to przestał i z każdą chwilą coraz bardziej "nadgryzał" rywala.
Dla Dawida Kosteckiego zwycięstwo nad Onyango było 29. triumfem na zawodowym ringu i 21. przez nokaut.
Oprócz Kosteckiego na kętrzyńskiej gali wygrywali także: Paweł Kołodziej i Tomasz Hutkowski, Łukasz Janik i Krzysztof Bienias.
Remis Wisłoka
Po sobotnich emocjach na zawodowym ringu, w niedzielę fani boksu mogli fascynować się rywalizacją amatorów w Międzyokręgowej Lidze Bokserskiej. Pięściarze Wisłoka Rzeszów zmierzyli się na wyjeździe z trudnym rywalem, Hubalem Chlewiska. Rzeszowscy bokserzy podzielili się ostatecznie punktami z rywalami, remisując 10:10.
Rzeszowianie prowadzenie objęli już na początku spotkania, bo przeciwnicy nie wystawili zawodnika w najcięższej kategorii. Później, w lżejszych wagach dominowali miejscowi, ale sytuacja się wyrównała i przed ostatnią walką prowadzili rzeszowianie 10:8. W decydującym starciu Paweł Kusiński nie dał jednak szans Bartłomiejowi Liszce, kończąc walkę już w pierwszej rundzie. Rzeszowianin przegrał przez RSC, a w spotkaniu zanotowano remis.
