21 listopada 2008 roku 20-letni piłkarz Borussii Dortmund dostał powołanie od selekcjonera reprezentacji Polski Leo Beenhakkera. Polski paszport odebrał zaledwie kilka miesięcy wcześniej. Teraz nie może się doczekać niedzielnego meczu Polska - Serbia.
Sebastian Tyrała: Rodzice bardzo często wspominają Racibórz. Opowiadają, jak mieszkali, gdzie pracowali, jak im się żyło. Kilkakrotnie sam także byłem w rodzinnych stronach i bardzo mile wspominam te wizyty. Śląsk najczęściej odwiedzam, gdy mamy przerwę w rozgrywkach. W Raciborzu nie było mnie już prawie trzy lata, więc wypadałoby wreszcie znów odwiedzić dziadka, który nadal tam mieszka. Na święta na pewno nie przyjadę, ale po Nowym Roku powinienem wreszcie znaleźć czas.
- To była dla mnie wspaniała wiadomość. Byłem na jednym z treningów Borussii Dortmund, kiedy zadzwoniła do mnie moja mama i przekazała mi nowinę. Mam zaledwie 20 lat, a już zostałem zauważony przez selekcjonera reprezentacji Polski! Bardzo się ucieszyłem... W juniorskich reprezentacjach Niemiec zagrałem w 47 meczach, ale nigdy nie wahałem się nad wyborem reprezentacji, w której chcę grać. Urodziłem się w Polsce, to moja ojczyzna.
- Mama i tata na każdym kroku powtarzali mi, że to moja kariera, moje życie i to ja mam zadecydować. No i zadecydowałem. Rodzice i ja mieszkamy w Niemczech, ale nadal wszyscy czujemy się Polakami, a to jest najważniejsze.
- Och, to byłoby wspaniałe, gdybym mógł wtedy wystąpić. Zagrałbym w Polsce, u siebie w domu... Zostały jeszcze aż cztery lata do tej wielkiej imprezy, wszystko może się jeszcze wydarzyć...
- Nigdy nie miałem tej przyjemności, tylko raz zagrałem na innym polskim stadionie. Było to podczas towarzyskiego spotkania Legii Warszawa z Borussią Dortmund. Pamiętam, że na trybunach panowała doskonała atmosfera. Grało mi się świetnie.
- Działacze Górnika rzeczywiście dzwonili do mnie i wypytywali o ewentualny transfer, ale ostatnio ten kontakt się urwał. Teraz bardziej interesuje się mną Arka Gdynia. Być może już niedługo polscy kibice będą mieli możliwość oglądać mnie na co dzień...
- Intensywnie śledzę rozgrywki polskiej ekstraklasy, ale w przeciwieństwie do Łukasza nie mam swojego ulubionego klubu.
Sebastian Tyrała
ur. 22.02.1988 w Raciborzu
Kluby: FC Bad Sassendorf (do 1999), Borussia Dortmund (od 1999)