Matlak ze Świderkiem idą na rozmowy. Kogo wskażą siatkarki?

22 grudnia przed komisją wybierającą selekcjonera kadry siatkarek staną Jerzy Matlak i Alojzy Świderek. Na temat kandydatów wypowiedziały się już niektóre... zawodniczki

Trenerska legenda woli reprezentację Rosji ?

Trenera reprezentacji mężczyzn PZPS postanowił wyłonić w drodze konkursu, który ostatnio zamienił się w kabaret. Zgłosiło się do niego 12 trenerów, tyle że najbardziej uznani kandydaci twierdzą, że albo się w ogóle nie zgłosili (Hugh McCutcheon), albo zostali do tego namówieni przez działaczy (Daniele Bagnoli). Do batalii o stołek selekcjonera nie przystąpił za to czarny koń prezesa PZPS Julio Velasco, który uważa, że nikt nie zwracał się do niego w tej sprawie. Wygląda więc na to, że faworytami - tak jak pisała wcześniej "Gazeta" - są Daniele Castellani ze Skry Bełchatów i syn legendarnego Huberta Wagnera - Grzegorz, pracujący w BBTS Bielsko-Biała.

O wiele przejrzyściej miało wyglądać powołanie trenera kadry pań, bo tu konkursu miało w ogóle nie być, a wybór miały podyktować rozmowy z dwoma kandydatami - Alojzym Świderkiem, byłym asystentem Raula Lozano w kadrze mężczyzn, i Jerzym Matlakiem, najbardziej utytułowanym polskim trenerem w kobiecej siatkówce. Ten pierwszy wydawał się być pewniakiem, co już w sierpniu potwierdzał prezes PZPS Mirosław Przedpełski. - Gdyby to był konkurs świadectw, nikt by ze mną nie wygrał. Jest to jednak konkurs na układy i lepsze koneksje. Nawet nie chcę się domyślać, co jeszcze - grzmiał w listopadzie Matlak pracujący od kilku sezonów w Farmutilu Piła.

Ale sytuacja się zmienia, bo teraz to Matlak wyszedł na czoło tej rywalizacji. Być może przesądziły o tym rozmowy, jakie działacze PZPS prowadzą z siatkarkami, które grają bądź wcześniej grały w reprezentacji. - Jedna z moich dziewczyn odpowiadała na pytania, z kim lepiej by się jej współpracowało - przyznaje jeden z szefów klubu PlusLigi Kobiet. I dodaje, że kilka innych reprezentantek też zdradziło swój typ.

Zadzwoniliśmy do szefów PZPS, by odpowiedzieli, czy głos siatkarek może mieć jakieś znaczenie. Prezes Mirosław Przedpełski nie odbierał telefonu. Pytamy więc wiceprezesa związku Artura Popkę, który jest jednocześnie szefem komisji wybierającej selekcjonerów i szefem PlusLigi Kobiet.

Czy działacze PZPS dzwonili do siatkarek z pytaniem, którego trenera wolałyby bardziej?

- Nikt z komisji nie dzwonił do siatkarek.

A spoza komisji? - pytamy dalej.

- Nic mi o tym nie wiadomo.

Matlak ze Świderkiem mają stawić się w PZPS 22 grudnia. Na ten dzień zaplanowano obrady komisji ds. wyboru trenera kadry. Gdyby z oboma związek nie doszedł do porozumienia, działacze wezmą pod uwagę kandydaturę Włocha Giuseppe Cuccariniego, który przysłał swoją pracę, mimo że konkurs nie został ogłoszony.

Szkoleniowców obu reprezentacji poznamy 17 stycznia.

Zajrzyj do bloga Przemysława Iwańczyka ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA