Pierwsze dwie partie spotkania w wykonaniu ostrowczanek było koncertowe. Co chwila bombami z ataku "częstowała" rywalki Natalia Wardzińska, na środku nie do zatrzymania była Aleksandra Król. Obie swobodę przy wykańczaniu akcji zawdzięczały znakomicie oszukującej blok Piasta rozgrywającej Alicji Leszczyńskiej. W obu setach faworyt ze Szczecina ani razu nie wyszedł na prowadzenie. Problemy rozpoczęły się od trzeciej odsłony, choć bynajmniej nie z powodu słabszej postawy AZS-u KSZO. Przyjezdne ustabilizowały przyjęcie, poprawiły zagrywkę. Ostrowczanki potrafiły jednak przy stanie 11:16 zdobyć pięć punktów z rzędu i doprowadzić w efekcie do gry na przewagi. Niewykorzystane meczbole (26:25 i 27:26) ostatecznie się zemściły. Piast wyszedł zwycięsko także z kłopotów w czwartym secie (przegrywał już 19:21 i 20:22), a w tie-breaku już dominował.
W sobotę AZS KSZO jedzie do Mysłowic na pojedynek z tamtejszym MOSiR-em.
AZS KSZO: Leszczyńska, Seta, Król, Wardzińska, Żalińska, Kosiorowska, Soja (libero) oraz Świerszcz, Maj, Mojżyszek.
TPS Rumia - AZS AWF Poznań 0:3 (23, 23, 31),
Budowlani Łódź - Wisła Kraków 3:0 (17, 8, 15),
Chemik Police - Sokół Chorzów 0:3 (14, 20, 24),
Budowlani Toruń - MOSiR Mysłowice 3:0 (17, 18, 20).
Pauzował SMS Sosnowiec.