Start podejmie krakowską Wisłą

Zespół Startu w niedzielę rozegra spotkanie 10. kolejki II ligi koszykówki. Przeciwnikiem lublinian będzie krakowska Wisła.

Zdecydowanym faworytem tego meczu jest drużyna Startu, która w tabeli zajmuje obecnie czwarte miejsce, a do rozegrania ma zaległe spotkanie u siebie z Hawajskimi Koszulami z Żor. Wisła jest dziesiąta. - Musimy wygrywać wszystko, co się tylko da. Jesteśmy w stanie pokonać każdego przeciwnika - mówi trener lubelskiego zespołu Piotr Karolak, który zna już sposób na odniesienie zwycięstwa z krakowianami. - Rozmawiałem z trenerem Wisły. Skarżył się na brak rozgrywającego. Wobec tego kluczem do sukcesu będzie w tym spotkaniu większa agresja w obronie - zdradza. Choroba kilku zawodników pokrzyżowała nieco szkoleniowcowi przygotowania do meczu z Wisłą. - Niektórzy mi się posmarkali. Na treningach brakowało mi dwóch, trzech osób. Do niedzieli wszyscy powinni być już gotowi do gry - uspokaja Karolak. Jedynym graczem, który może nie zagrać z Wisłą, jest Artur Bidyński.

Lublinianie w ostatniej kolejce pokonali w Radomiu AZS 86:65. - To był mecz bez historii. Nie musieliśmy się zbytnio wysilać. Można powiedzieć, że był to taki solidny sparing. Wisła jest mocniejszym zespołem. Będziemy musieli być mocno skoncentrowani. Jeśli uda nam się szybko wypracować znaczącą przewagę, wówczas dłużej będą mogli pograć młodsi zawodnicy - kończy trener.

Mecz w hali MOSiR rozpocznie się o godz. 18.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.