Po jedenastu kolejkach prowadzona przez Gertjana Verbeeka drużyna uzbierała zaledwie 12 punktów i zajmuje 12. pozycję w lidze. Lekiem na całe zło ma być sprowadzenie do Rotterdamu legendy Celtiku Glasgow i reprezentacji Szwecji, Henrika Larssona, który w połowie lat 90. zdobył z tym klubem dwa Puchary Holandii.
37-letni napastnik ma do końca tego roku ważny kontrakt ze szwedzkim Helsingborgiem, w którym zamierzał zakończyć karierę. Jak sam jednak przyznał, wie o zainteresowaniu Feyenoordu i chwilowo ciężko mu powiedzieć, gdzie i czy w ogóle będzie jeszcze grał za kilka miesięcy.