Siatkarki podpatrzone z piętra

- Ta odsłona klubowego kalendarza najbardziej mi się podoba. Pokazuje nas z bliska jako siatkarki, ale z makijażem i charakteryzacją - mówi zawodniczka GCB Centrostalu Monika Naczk, która razem z pozostałymi koleżankami z zespołu pozowała do zdjęć.

Najnowsza wersja kalendarza będzie dostępna dla kibiców od piątku. Premiera nastąpi w hali Łuczniczka podczas piątkowego meczu GCB Centrostalu ze Stalą Mielec (początek spotkania o 18). To już trzecia edycja. Dwa lata temu, w pierwszej, siatkarki zaprezentowały się w eleganckich strojach w znanych miejscach Bydgoszczy. Rok temu usiadły na motocyklach.

- Tym razem postanowiłem pokazać je po prostu w tym co robią najlepiej, w ich "naturalnym" środowisku, w trakcie wykonywanej pracy, podczas treningu i meczu - mówi Maciej Łopatto z firmy Sport Support, koordynator projektu.

- Dla nas to dobry sposób na promocję zespołu - dodaje Waldemar Sagan, menedżer bydgoskiej drużyny.

Główne zdjęcie każdej z dwunastu siatkarek Remigiusz Talaczyński zrobił, stojąc na specjalnej platformie, na wysokości ok. 6 m. Pozostałe trzy "mniejsze" zdjęcia umieszczone na każdej stronie (w rzeczywistości każde z nich ma rozmiar ok. 10 na 10 cm) to reporterski zapis pracy wykonywanej przez siatkarki na treningach. - Nasz fotograf, dzięki przychylności trenera Piotra Makowskiego, mógł wejść na parkiet, wykonywać zdjęcia z bardzo bliskiej odległości, co przyniosło ciekawy efekt - mówi Łopatto.

Kalendarz na rok 2009 jest też dwukrotnie większy niż poprzednie edycje (aż 62 na 42 cm). Na każdym z dwunastu zdjęć są autografy zawodniczek - Oczywiście, jeśli ktoś będzie pragnął osobistego podpisu, to nic prostszego jak po meczu poprosić o to nasze siatkarki - mówi Sagan.

Kalendarz kosztuje 35 złotych i będzie można go kupować podczas meczów Centrostalu w Łuczniczce oraz w punktach Caritas na terenie Bydgoszczy. Część dochodu ze sprzedaży zostanie bowiem przeznaczona na rzecz Caritas Diecezji Bydgoskiej. W najbliższym czasie będzie można także go nabyć poprzez stronę internetową klubu www.kspalac.bydgoszcz.pl

Jest też okazja do zdobycia go za darmo. Trzeba przyjść w piątek na mecz ze Stalą, bo wśród nabywców biletów na to spotkanie kalendarze zostaną rozlosowane.

Siatkarki o kalendarzu

Monika Naczk

twarz sierpnia

Sierpień, który jest letnim miesiącem i kojarzy się wszystkim z wakacjami, w nas budzi całkiem inne skojarzenia. Sportowcy mają zupełnie inaczej ustawione wakacje. My już w sierpniu zaczynamy przygotowanie do nowego sezonu. Sierpień to dla mnie miesiąc ciężkiej pracy.

Dominika Nowakowska

twarz września

Trafiłam na kalendarz na wrzesień, ale sama jestem akurat urodzona w czerwcu, a moim ulubionym miesiącem jest jeszcze inny. Najbardziej lubię lipiec, bo to dla nas, sportowców, czas wakacji. Wrzesień to, niestety, okres bardzo ciężkiej pracy. Ta wersja kalendarza bardzo mi się podoba. Zostałyśmy pokazane w roli, w której najlepiej się czujemy, nie tracąc przy tym swej kobiecości.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.