Polpharma zdemolowała Znicza

Jaka jest różnica pomiędzy drużyną z pierwszej trójki PLK, a zespołem z dołu tabeli przekonali się wczoraj kibice w Starogardzie Gdańskim. Miejscowa Polpharma rozbiła Sokołów Znicz Jarosław 91:65.

W Starogardzie podchodzono do meczu ze Zniczem ostrożnie. II trener Polpharmy Roman Olszewski ostrzegał, że wbrew pozorom drużyna z Jarosławia nie jest wcale taka słaba. Goście w drodze na Kociewie mieli do przebycia prawie 700 km, ale nawet i bez wyczerpującej podróży pewnie nie mieliby w Starogardzie nic do powiedzenia. Trener gospodarzy Mariusz Karol ponownie nie wystawił w wyjściowej piątce dwóch najlepszych strzelców drużyny Michaela Hicksa i Mujo Tuljkovicia, a i tak jego drużyna nie miała problemu z budowaniem przewagi od początku spotkania. Pierwsza kwarta to popis Erica Colemana, który zdobył 9 pkt. Kolejna odsłona została zdominowana przez drugą piątkę gospodarzy, w której prym wiedli Hicks i Tuljković. Gdyby nie celny rzut za dwa w końcówce Ericka Barkleya, to cała zdobycz punktowa w drugiej kwarcie padłaby łupem drugiej piątki. Znicz udowadniał, że do gry na dobrym poziomie nadaje się tam jedynie dwóch amerykańskich koszykarzy - Reynoldsa i Hughesa. Ta para to jednak za mało, aby przeciwstawić się równo grającemu zespołowi "Kociewskich Diabłów". Przewaga Polpharmy osiągnęła na początku czwartej kwarty 32 pkt. Dzięki temu trener Karol w końcówce meczu mógł wystawić eksperymentalną piątkę: Jacek Jarecki, Nejc Glavas, Jarosław i Marek Drewa oraz Paweł Kowalczuk.

Dzięki temu zwycięstwu oraz porażce Prokomu, Polpharma, co najmniej na 24 godz. została liderem PLK.

Kwarty: 24:14, 22:15, 29:16, 16:20.

Polpharma: Coleman 16, Eldridge 15 (1), Barkley 13 (3), Żurawski 6, Sulowski 2 oraz Tuljković 12 (2), Hicks 10 (2), Jarecki 10, Glavas 5, J. Drewa 2, Kowalczuk 0, M. Drewa 0.

Znicz: Reynolds 16, Hughes 10, Kukiełka 5 (1), Celej 5 (1), Mikołajko 5 oraz Miszczuk 16 (1), Ecka 5, Szczotka 2, Diduszko 1, Wyka 0.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.