Puchar Ekstraklasy - dużo wydatków, mało kibiców

Około 50 tys. będzie kosztować Polonię organizacja środowego spotkania Pucharu Ekstraklasy z Jagiellonią Białystok. Wszystko przez stwierdzenie, że jest to mecz ?podwyższonego ryzyka?.

Taką opinię wydała policja i Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta. - Na ten mecz nie przyjadą kibice z Białegostoku, bo nie wykupili żadnego biletu. Naszych kibiców przyjdzie mało, bo Puchar Ekstraklasy nie cieszy się wielką popularnością, a pora, o jakiej zostanie rozegrane to spotkanie, też nie przysłuży się większej frekwencji. Jaki to więc będzie mecz podwyższonego ryzyka? Nie był nawet nim ten ligowy z Jagiellonią - jej kibice zachowywali się kulturalnie. Nic złego się nie działo - mówi dyrektor Polonii Warszawa Adam Drygalski.

Uznanie środowego meczu za "podwyższonego ryzyka" wiąże się dla klubu z Konwiktorskiej z dodatkowymi kosztami. To również większy problem dla policji. - My musimy zwiększyć ochronę, a policja liczbę patroli wokół stadionu, co oznacza, że nie będzie policjantów w innych punktach miasta - dodaje Drygalski. Wynajęcie dodatkowych ochroniarzy oznacza większe koszty dla Polonii. - Gdyby jakoś rozsądnie rozwiązać ten problem, to te pieniądze można byłoby przeznaczyć na modernizację sektora dla gości - twierdzi dyrektor "Czarnych Koszul".

Na organizację meczu z Jagiellonią Polonia wyda więc około 50 tys. zł. A ile zarobi?

Na biletach grosze. W środę dojdzie do pewnego paradoksu. Ochroniarzy i policji może być więcej na meczu niż kibiców. Oprócz niższej rangi rozgrywek (grają w nich przeważnie zawodnicy rezerwowi) będzie miała na to wpływ narzucona przez telewizję pora rozegrania spotkania - 16.45. Organizacja imprezy sportowej (kulturalnej też) w Warszawie o tej godzinie, w dzień powszedni, skazuje ją z góry na niepowodzenie.

Pozostają jeszcze wpływy, które trafią do kasy klubu od organizatora rozgrywek spółki Ekstraklasa SA. Za sam udział w PE Polonia otrzyma 25 tys. zł startowego. Inne premie są uzależnione od sukcesu sportowego. Za drugie miejsce w grupie każdy zespół dostaje 75 tys. zł, za pierwsze 100 tys., za awans do półfinału - 100 tys., do finału - 200 tys., a za zwycięstwo - 600 tys. To sporo, ale gdy w 2000 roku Polonia zdobyła Puchar Ligi po zwycięstwie na Łazienkowskiej z Legią, dostała 1,4 mln zł.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.