Pech nie opuszcza łodzianek

Koszykarkom ŁKS Siemens nie udało się przerwać fatalnej passy w tegorocznych rozgrywkach. Łodzianki przegrały po raz szósty z rzędu.

Ci, którzy przyszli na mecz, z pewnością nie żałowali. Początek należał do łodzianek, które po akcjach Katarzyny Kenig objęły prowadzenie 8:2. Do odrabiania strat ruszyły gospodynie, a konkretnie LaTangela Atkinson, dzięki której ROW wyszedł na prowadzenie 24:17. Kiedy po drugiej kwarcie łodzianki przegrywały różnicą 31:46, nikt się chyba nie spodziewał, że końcowe minuty meczu będą dramatyczne.

Tymczasem po zmianie stron Kenig i Alicja Perlińska zagrały koncertowo. Dzięki temu pod koniec czwartej kwarty ŁKS Siemens zmniejszył straty do zaledwie dwóch punktów (68:70). Ostatnie słowo jednak należało do gospodyń, a o wygranej ROW przesądził rzut Magdaleny Radwan z dystansu. Łodzianki nie były bowiem już w stanie zniwelować straty, choć do końca meczu pozostało jeszcze 21 sekund.

ROW Rybnik - ŁKS Siemens AGD 76:73 (24:17, 22:14, 16:17, 14:25)

ROW: Międzik 17, Atkinson 17, Chomicka 15, Trafimawa 11, Radwan 6, Terry 6, Chomać 4.

ŁKS Siemens: Perlińska 25, Kenig 20, Żytomirska 8, Kowalenko 8, Wlaźlak 5, Dubrowina 5, Sobczyk 2 oraz Paixao.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.