Przypomnijmy, że podczas ostatniego meczu z Piastem zawodnicy Polonii biegali po boisku w strojach Odry (spotkanie odbyło się w Wodzisławiu). Przed meczem okazało się bowiem, że koszulki piłkarzy z Gliwic i Bytomia są do siebie zbyt podobne, a Polonia, niestety, nie zapewniła kompletu rezerwowego.
Komisja Ligi Ekstraklasy SA, która zajęła się tą sprawą, uznała zajście za rażące naruszenie przepisów dotyczących strojów meczowych i nałożyła na śląski klub 20 tys. zł grzywny. W Bytomiu mówią o tej decyzji - skandal!
- Nie uciekamy od odpowiedzialności, bo rzeczywiście wina leży po naszej stronie. Uważamy jednak, że wysokość kary jest niewspółmierna to winy - podkreśla Damian Bartyla.
Prezes klubu przypomina, że nawet kary za chuligańskie burdy są niższe. Jako przykład podaje mecz Górnika z Piastem, podczas którego kibice wtargnęli na boisko, co zdaniem Bartyli kosztowało zabrzański klub 10 tys. zł.
Adrian Skubis, rzecznik prasowy Ekstraklasy SA, podkreśla jednak, że z dokumentów wynika, że Górnik miał zapłacić 50 tys. zł.
- Na błędzie Polonii stracił wizerunek rozgrywek. Niestety, ale jedno niedopatrzenie pociągnęło za sobą szereg kolejnych. Nie będę komentował wysokości kar, poczekajmy na uzasadnienie - tłumaczy Skubis. - Jeżeli tylko dostaniemy ten dokument, zaraz przygotujemy odwołanie - zapowiada Bartyla.
Ekstraklasa SA nie zajmie się odwołaniem Polonii, ale bytomski klub może liczyć na pomoc Związkowego Trybunału Piłkarskiego PZPN.
Piłka nożna: Cashback 55 PLN od BetClick.com - poleca Mateusz Borek ? - reklama