- Zostaliśmy sprowadzeni na ziemię - krótko skomentował mecz z Gorzovią trener Politechniki Tadeusz Czułno. - Najpierw goście przechytrzyli nas w ustawieniu, a później zwyczajnie zabrakło szczęścia. Wszystkie pojedynki przegraliśmy przecież 2:3! - dodał.
Puszkę Pandory otworzył Paweł Chmiel. Lider akademików, który w ostatnich spotkaniach błyszczał formą, niespodziewanie uległ Radosławowi Żabskiemu. Tym trudniejsze zadanie czekało Tomasza Lewandowskiego, który musiał wygrać z Chińczykiem Tang Yu. Lewandowski zdołał co prawda odrobić stratę dwóch setów, ale w decydującej odsłonie to Azjata zagrał dokładniej i sięgnął po drugi punkt. Najwięcej emocji dostarczył ostatni pojedynek, w którym aż trzy sety kończyły się na przewagi. Były zawodnik AZS-u Dariusz Kiełb z wielkim poświęceniem walczył o zwycięski punkt i nawet utrata prowadzenia 2:0 w setach nie wytrąciła tego nerwowego zawodnika z równowagi. Skoncentrował się na tyle skutecznie, że w ostatniej odsłonie oddał Alanowi Wosiowi zaledwie jedno "oczko".
Zupełnie inny przebieg miało spotkanie w Tarnobrzegu. Zeszłoroczny chłopiec do bicia z Polkowic znacznie się wzmocnił przed sezonem, pozyskując m.in. Czeszkę Lenkę Harabaszovą oraz mistrzynię Polski w deblu Katarzynę Grzybowską. Trener przyjezdnych nie ukrywał, że przyjechał powalczyć, ale podopieczne Zbigniewa Nęcka skutecznie pokrzyżowały mu plany, nie oddając rywalkom ani seta. - Cała drużyna zagrała bardzo skoncentrowana, stąd tak wysoki wynik. W sobotę gramy już w Pucharze ETTU i nie mogło być mowy o żadnych eksperymentach - powiedział Nęcek.
KTS FORBET TARNOBRZEG 3
MKSTS POLKOWICE 0
Wyniki: Zhou Xiao - Harabaszova 3:0 (1, 6, 10), Li Qian - Yu Ying 3:0 (7, 5, 4), Bartosova - Grzybowska 3:0 (6, 7, 4).
AZS POLITECHNIKA RZESZÓW 0
GORZOVIA GORZÓW 3
Wyniki: Chmiel - Żabski 2:3 (-10, 8, 8, -7, -9), Lewandowski - Tang Yu 2:3 (-9, -5, 9, 6, -3), Woś - Kiełb 2:3 (-15, -12, 12, 8, -1).
