Wojna na torze: Wygra Felipe Massa, czy Lewis Hamilton?

Lewis Hamilton czy Felipe Massa? Kandydaci do tytułu mistrza świata Formuły 1 ruszają na ostateczną bitwę. Robert Kubica walczy o utrzymanie się na podium

Ferrari grozi bojkotem F1, bo chce zmienić szefa F1? 

W Polsce będziemy pasjonować się jazdą Kubicy, który w bolidzie BMW ma bronić trzeciego miejsca przed Kimim Räikkönenem z Ferrari. Jednak cały świat skupi się na pojedynku Hamiltona (żółty kask, srebrny mclaren) i Massy (kask żółto-zielony, ferrari czerwone). Nie będzie to wyścig koło w koło - Hamilton może być na mecie dopiero piąty, a i tak będzie mistrzem. Ostatnią szansą Massy jest zwycięstwo lub drugie miejsce. W czasie wyścigu nerwowo będzie się doliczać im punkty w zależności od sytuacji na torze. Na razie Hamilton ma 7 pkt więcej i jeśli w niedzielę zdobędzie choć 4, Massą martwić się nie musi.

Dla każdego z nich tytuł będzie pierwszym triumfem w życiu. Brytyjczycy czekają na mistrzostwo rodaka od lat 12 (w 1996 r. wygrał Damon Hill), a Brazylijczycy - od 17 (w 1991 r. triumfował nieodżałowany Ayrton Senna). Reprezentują największe marki Formuły 1 - McLaren zdobył 11 tytułów kierowców i 8 konstruktorów, a Ferrari w obu klasyfikacjach najlepsze było po 15 razy. W tych zespołach wszystko jest największe - nawet afera szpiegowska, która w zeszłym roku zakończyła się grzywną w wysokości 100 mln dol. dla McLarena.

Wojna psychologiczna już się zaczęła - Hamilton powiedział ostatnio brytyjskiej prasie, że jego największymi rywalami na torze są Kubica i Fernando Alonso. O kierowcach Ferrari nie wspomniał. Massa mówi: - Lewis z pewnością będzie chciał zrzucić presję na mnie, ale ona wynosi zero. Nie mam nic do stracenia.

Jak będzie w niedzielę? Każdy z kierowców ma wiele zalet, ale budzi też wątpliwości:

Hamilton:

- 7 pkt to spora przewaga - Brytyjczykowi wystarczy piąte miejsce. Tak, albo lepiej, było w 12 z 17 wyścigów tego sezonu, więc wydaje się, że cel jest łatwy. Jednak rok temu przed ostatnim wyścigiem Hamilton miał identyczną przewagę nad Räikkönenem i utrzymać jej nie zdołał.

- brak rywala w zespole - w poprzednim sezonie Hamilton walczył nie tylko z Räikkönenem, ale przede wszystkim z Alonso, który też jeździł w McLarenie. Teraz obok Hamiltona startuje Heikki Kovalainen, który od początku został pomocnikiem Brytyjczyka. Chociaż Massa też nie ma z tym ostatnio problemu, bo Räikkönen, za namową zespołu, pomaga koledze.

- jest spokojniejszym kierowcą - Hamilton nie gna po wygraną w każdym wyścigu tak jak rok temu. Potrafi zwolnić, aby zdobyć na mecie solidną, pewną liczbę punktów. Z drugiej strony na tegorocznym wyścigu w Japonii przeszarżował już na pierwszym zakręcie...

- nowe elementy aerodynamiczne - McLaren wciąż ulepsza swoje bolidy i na wyścig w Brazylii przygotował nowe tylne skrzydło (zmiany dotyczą także co najmniej sześciu innych części). One mają zwiększyć szybkość bolidu, o którym szef Ferrari Stefano Domenicali powiedział w Chinach, że "był z innej ligi"

- możliwy deszcz - niektóre prognozy zakładają opady podczas wyścigu. W deszczu Hamilton jest zwykle lepszy niż Massa. Jednak pod względem taktyki to Ferrari lepiej niż McLaren reaguje na zmienną sytuację na torze.

Kubica w drodze po medal, ale czy Raikkonen na to pozwoli? 

Dwa razy remisy, ale oba dla Massy... - sprawdź wirtualne punkty F1 ?

Massa:

- bardzo dobre wyniki w Brazylii w ostatnich sezonach - dwa lata temu Massa na Interlagos pod Sao Paulo wygrał, rok temu dokonałby tego samego, gdyby nie przepuścił walczącego o tytuł Räikkönena. Hamilton wspomnienia z ojczyzny Massy ma złe - po serii błędów zajął dopiero siódme miejsce.

- tłum rodaków za sobą - o tym wspomina Brazylijczyk. Hamilton, po serii europejskich wyścigów, w których był wielbiony, może poczuć się niepewnie. Z drugiej strony - czy mający emocjonalne podejście do wyścigów Massa da radę spełnić oczekiwania milionów?

- prosty cel - paradoksalnie Massa będzie miał łatwiej, bo musi grać po zwycięstwo bez kalkulacji. Hamilton i McLaren mówią, że życzą Ferrari dubletu, bo oni zajmują się sobą, a kombinowanie na torze może być niebezpieczne.

- nowy silnik - ferrari Massy zostanie zaopatrzone w nowy napęd, podczas gdy mclaren Hamiltona musi wytrzymać drugi wyścig z tym samym silnikiem. Massa wie, co to znaczy stracić wiele punktów z powodu awarii maszyny - na Węgrzech prowadził, kiedy trzy okrążenia przed końcem silnik się zepsuł...

- opony i temperatura - prawidłowość tego sezonu: wysokie temperatura i miękkie opony - przewaga Ferrari. Chłód i twardsze gumy - plus dla McLarena. W Brazylii - jeśli słońce wygra z deszczem - będzie ciepło, a dostarczająca opony Bridgestone wybrała gumy bardziej miękkie niż ostatnio.

Felipe Massa: Nie mam nic do stracenia ?

Zwycięski remis Massy

Teoretycznie po wyścigu w Brazylii Hamilton i Massa mogą mieć tyle samo punktów - po 97 lub po 95. W takiej sytuacji pod uwagę brane są liczby miejsc pierwszych, drugich itd. Jeśli obaj kierowcy skończą sezon z dorobkiem 97 pkt, to mistrzem jest Massa, bo pierwszy byłby sześć razy, a Hamilton pięć. Jeśli będzie remis po 95, to tytuł też zdobędzie Brazylijczyk: będzie 5:5 w wygranych, ale 3:2 dla Massy w drugich miejscach.

Potężny komputer pomoże Robertowi Kubicy ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.